Chociaż przez większość z nas postrzegany jest jako atrybut urody (bądź jej braku!), to dla specjalistów od zdrowia znacznie ważniejsze są funkcje, jakie odgrywa w organiźmie. Dlatego niezależnie od tego, czy nos jest dla nas powodem do dumy, czy przeciwnie, chcielibyśmy nieco go zmienić, warto wiedzieć, jak mu pomóc, gdy pojawia się pospolity, ale wcale nie tak błahy problem, jakim jest katar.
O nosie w dużym skrócie
Węch to chyba najbardziej niedoceniany z ludzkich zmysłów. A przecież to jemu często bardziej ufamy niż własnym oczom. Ba, często jako pierwszy „wie” i informuje o tym, co dzieje się wokół. Czy wiesz, że już po trzech miesiącach tracimy z pamięci około połowy obrazów, które zarejestrował wzrok? Tymczasem nawet po roku jesteśmy w stanie przywołać z pamięci ponad 65 proc. zapachów, z którymi się zetknęliśmy.
Sprawnie funkcjonujący nos – niezależnie od tego, czy duży jest czy mały, zadarty czy z dodającym mu powagi garbikiem – jest doskonale działającym „urządzeniem” wyposażonym w skomplikowany system nawilżająco-filtrująco-grzewczy.
Każda porcja powietrza, która dostaje się do płuc, przechodzi przez nos. W ciągu doby to około 10 tysięcy litrów! Tam zostaje ogrzane, bo wnętrzne nosa pokryte jest siateczką naczyń krwionośnych – płynąca w nich krew błyskawicznie ogrzewa powietrze do temperatury ciała.
W nosie poddane zostaje gruntownemu oczyszczaniu. Komórki jego nabłonka produkują śluz, który nie tylko nawilża, ale też wyłapuje zanieczyszczenia i drobnoustroje. Gdy w nosie jest zbyt sucho, system szwankuje. A kiedy wydzieliny gwałtownie przybywa, to sygnał, że nos „wyczuł” zwiększone zagrożenie i broni się przed intruzami, np. wirusami i alergenami.
Dzięki nosowi wdychane powietrze jest więc bezpieczne i przyjazne dla orgnizmu. Ale jest on także naszym „zwiadowcą”. Czułe receptory znajdujące się w nabłonku, dostarczają informacji o otoczeniu, także o zagrożeniach, takich jak ulatniający się gaz, czy zepsute jedzenie.
Wreszcie to nos, a dokładniej jamy i zatoki przynosowe, zapewniają głosowi jedyną w swoim rodzaju barwę i brzmienie.
Co trzeba wiedzieć o katarze
Na to, co potocznie nzywamy katarem, lekarze mają fachową nazwę: nieżyt. I przekonują, że nie warto go bagatelizować, ponieważ nie tylko potrafi popsuć samopoczucie i pokrzyżować plany, ale też rozwinąć się w bardziej skomplikowaną dolegliwość.
Katar jest niełatwą próbą dla niezwykle wrażliwej błony śluzowej nosa – podrażnia ją i wysusza, co powoduje nieprzyjemne dolegliwości. Zablokowany nos, zaburzenia zmysłu smaku
i węchu, swędzenie. Może to być szczególnie uciążliwe w nocy, kiedy nie daje śpać. U dorosłych katar, oznacza spadek koncentracji, podenerwowanie, a nawet chroniczne zmęczenie – zatkany nos utrudnia dotlenienie organizmu. Nieleczony może doprowadzić do stanów zapalnych całych górnych dróg oddechowych.
Katar jest szczególnie uciążliwy dla dzieci. W trakcie nieżytu nosa mniej chętnie jedzą, bo nie mają apetytu i tracą smak. Jeśli trwa dłużej, dziecko często oddycha przez usta, co może mieć wpływ na prawidłowy rozwój mowy.
Łagodzenie podrażnienia śluzówki nosa jest więc bardzo ważną częścią walki z katarem. Spray nasic® zawiera pantenol, który przyspiesza gojenie podrażnionej śluzówki nosa. Pantenol to substancja doskonale wszystkim znana – kojarzy się jednak głównie z pierwszą pomocą dla podrażnionej, poparzonej (np. słońcem) lub otartej skóry. Działa jak doskonały opatrunek. Poza pantenolem, praparat nasic® zawiera drugą substancję aktywną, która zmniejsza przekrwienie błony śluzowej nosa, czyli ksylometazolinę. Dzięki niej dolegliwości związane z katarem szybciej ustępują. To właśnie stosowane bezpośrednio do nosa leki obkurczające, np. z ksylometazoliną zmniejszającą obrzęk, poprawiają drożność.
Lek nasic® dzięki zawartości dwóch substancji aktywnych: ksylometazoliny i pantenolu, przynosi szybszą ulgę od kataru.