|
Trawa pszeniczna to nic innego, jak pszenica w początkowej fazie wzrostu. Trawa pszeniczna, podobnie zresztą jak np. kiełki, nosi miano „living food”, co oznacza „żywe jedzenie”. Wszystkie zapasy witamin, minerałów i białka rośliny magazynują w nasionach. Z chwilą kiełkowania uwalniają one enzymy, które przetwarzają substancje odżywcze w taki sposób, by nasz organizm mógł je przyswoić. W efekcie otrzymujemy prawdziwą bombę wszystkiego, co najlepsze – i to w olbrzymich dawkach.
Wielką propagatorką kiełków i traw pszenicznych była Ann Wigmore, u której połowie XX wieku wykryto liczne schorzenia, w tym nowotwór jelita. Korzystając z doświadczeń swojej babki, kobieta zaczęła leczyć się za pomocą trawy pszenicznej i innych naturalnych specyfików. Choroby ustąpiły, a ona w dobrym zdrowiu dożyła 85 urodzin. Pewnie doczekałaby również kolejnych zmarła bowiem przedwcześnie, w wyniku zatrucia dymem z pożaru, który wybuchł w założonym przez nią Instytucie.
Co w trawie piszczy?
Trawa pszeniczna w 70% składa się z chlorofilu, który jest podstawą życia na naszej planecie. Chlorofil jest zbudowany podobnie do hemoglobiny i przenosi tlen we krwi, tym samym dotleniając nasz organizm. Ma to kolosalne znaczenie, ponieważ większość chorób tlenu nie lubi i nie może rozwijać się w jego towarzystwie. Trawa pszeniczna zawiera także bardzo wiele minerałów alkalicznych, ograniczających nadmierną kwasowość, a dodatkowo enzymy i aminokwasy w niej zawarte chronią przed czynnikami rakotwórczymi. Wiele aktywnych związków, zawartych w soku z trawy pszenicznej, oczyszcza krew i neutralizuje toksyny zawarte w komórkach, mocno je wzmacniając.
Sok z trawy pszenicznej zawiera tak wiele pozytywnych właściwości, że w zasadzie trudno wymienić wszystkie - mówi Katarzyna Barwińska General Manager marki Rabenhorst – producenta naturalnych soków ekologicznych, wyciskanych prosto z owoców z ponad 200 letnią tradycją i doświadczeniem. Wykazuje działanie dotleniające, neutralizuje toksyny, przedłuża życie komórek, oczyszcza krew, pobudza metabolizm, wspomaga detoks, obniża ciśnienie krwi, stymuluje tarczycę, koi oparzenia, regeneruje zwiotczałą oraz łuszczącą się skórę, goi zadrapania, odbudowuje układ odpornościowy i zawiera co najmniej 13 witamin, wszystkie 20 aminokwasów i ponad 30 innych enzymów. Włączenie do swojej diety organicznego soku z trawy pszenicznej znacząco poprawia stan zdrowia, samopoczucie i wydolność fizyczną, przy czym należy zadbać, aby faktycznie wybrać produkt funkcjonalny, wysokiej jakości. Aby sok spełnił oczekiwania, ziarna pszenicy, z których wyrasta trawa nie mogą być z bliżej nieustalonego źródła, wówczas bowiem nie możemy mieć pewności, że faktycznie sięgamy po superfoods – dodaje Katarzyna Barwińska z Rabenhorst.
Lista zalet trawy pszenicznej wydaje się ciągnąć do nieskończoności. Co więcej, trawa pszeniczna, w przeciwieństwo do ziaren pszenicy i samego zboża, nie zawiera glutenu. Dzięki temu nie istnieją żądne zagrożenia związane włączeniem jej do codziennego jadłospisu, a korzystać z jej właściwości mogą także bezglutenowcy oraz chorujący na celiakię.
|