|
stopień naukowy, a jeszcze inni wrócą do auli, aby uzupełnić swą wiedzę lub zdobyć nowe kwalifikacje. Niezależnie od grupy, coraz częściej studenci to także osoby pracujące. Jak pogodzić pracę ze studiami, aby nie zaniedbać żadnej z tych sfer?
Może być to nie lada wyzwanie, szczególnie dla tych osób, które mają już wypracowaną pewną pozycję zawodową, a na uczelnię wracają po dłuższej przerwie. Taka sytuacja wymaga często wywrócenia życia do góry nogami i zaplanowania wszystkiego na nowo. To jednak możliwe. Najważniejsza jest wewnętrzna potrzeba zmiany i rozwijania się, szczególnie, jeśli wybierzesz kierunek mający na celu poprawienie twoich zawodowych kwalifikacji. Jeśli podejmiesz decyzję o rozpoczęciu studiów, a szczególnie o powrocie na uczelnię w przypadku, gdy masz już stałą pracę, będziesz musiał zweryfikować swój dotychczasowy harmonogram dnia i swoje zwyczaje. Gra jest jednak warta świeczki – zachęca Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.
Nieoceniona pomoc rodziny i przyjaciół
Jeśli chcemy coś zmienić w naszym życiu, z pewnością łatwiej dokonać zmian mając wsparcie bliskich nam osób. Warto się do tego dobrze przygotować. Najlepszym, a zarazem najprostszym rozwiązaniem jest rozmowa z partnerem, przyjaciółmi i najbliższą rodziną. Muszą wiedzieć po co to robimy, jakie korzyści przyniosą nam kolejne studia i jak ważne są dla nas oraz rozwoju naszej kariery zawodowej. Uświadomienie im powodów podjętej decyzji pozwoli lepiej ją zrozumieć. Rozpoczęcie studiów i kontynuowanie pracy zawodowej sprawi, że będziemy mieli dla nich mniej czasu. Jeśli będą wiedzieli, że to dla nas ważne, łatwiej będzie o ich wyrozumiałość i wsparcie.
Rozmowa z pracodawcą
To rzecz, którą należy zrobić zaraz po rozmowie z bliskimi. Po pierwsze, może okazać się, że firma ma jakieś fundusze na projekty szkoleniowe i rozwój pracowników. Jeśli tematyka studiów jest zbieżna z wykonywanym zawodem, może przynieść nową wiedzę i kwalifikacje, firma może sfinansować część, a czasem nawet całość opłaty za studia. Drugą kwestią jest zwykłe poinformowanie pracodawcy o naszych planach. Rozpoczęcie studiów będzie wiązało się z ograniczeniem dyspozycyjności albo potrzebą dodatkowych dni wolnych od pracy. W dzisiejszych czasach, kiedy coraz większy nacisk kładzie się na rozwój i szkolenia pracowników, żaden pracodawca nie powinien utrudniać życia pracownikowi, który chce się rozwijać i podejmuje w tym kierunku konkretne kroki. Uświadom jednak swojego przełożonego na ile dokładnie może zmienić się twoja dyspozycyjność lub zaangażowanie w poszczególne projekty. Szczera rozmowa pomoże Wam ustalić na nowo zakres obowiązków, tak abyś mógł swobodnie wykonywać swoje zadania i odpowiednio przyłożyć się do nauki – radzi Małgorzata Majewska.
Reorganizacja czasu i miejsca pracy
Bardzo często wydaje się nam, że jesteśmy ciągle zajęci i na nic innego nie starczy nam już czasu. Kiedy jednak dobrze się przyjrzeć każdej godzinie, okaże się, że wiele rzeczy moglibyśmy robić bardziej wydajnie, a dużo czasu po prostu ucieka przez palce na zupełnie niepotrzebnych czynnościach. Takim „pożeraczem czasu” jest chociażby telewizja. Ustal plan tego, co naprawdę wartościowe i co chciałbyś zobaczyć w najbliższych dniach w telewizji. Nie zalegaj przed telewizorem każdego wieczora z myślą, że coś się znajdzie do obejrzenia. Z pewnością tak będzie, a ty stracisz dwie godziny. Ten czas możesz poświęcić, np. na powtórzenie materiału z ostatnich zajęć – podpowiada Małgorzata Majewska. Warto też szukać „dodatkowego” czasu w ciągu dnia. Jeśli, np. dojeżdżamy do pracy środkami komunikacji miejskiej, warto wykorzystać ten czas na nadrobienie zaległości w lekturze tekstów na kolejny wykład czy naukę przed kolokwium. Równie ważne jak dobra organizacja czasu i zmiana przyzwyczajeń, jest wyznaczenie miejsca do nauki. Każdy ma własne predyspozycje co do takiego miejsca – dla jednych będzie to biblioteka, dla innych kawiarnia, a będą też tacy, którym najlepiej uczy się w domowym zaciszu. Ważne, aby nic nas wtedy nie dekoncentrowało i nie odwracało uwagi od nauki.
Wspólna motywacja
Motywacja do pracy czy nauki jest problemem większości studentów. Dlatego dobrym sposobem jest znalezienie w grupie osoby, z którą będziemy wspólnie pracowali, dążyli do osiągania lepszych wyników i wzajemnie się motywowali. Motywacja ze strony bliskich jest niezwykle ważna, jednak czasem łatwiej odnieść się do osoby z zewnątrz i postarać zrobić coś lepiej, chociażby po to, żeby później bez wstydu móc powiedzieć „przyłożyłem się do nauki i dzięki temu dostałem dobrą ocenę”. Dobrym pomysłem jest także wspólne powtarzanie materiału przed egzaminem. Pracując z osobą, która również zna temat, łatwiej zapamiętać trudne kwestie, a czasem także rozwiać wątpliwości.
|