|
|
Bezsenność
|
|
Ponad 70% z cierpiących na bezsenność ankietowanych odczuwa dolegliwości związane ze snem od ponad miesiąca, a 45% z nich źle sypia, aż od 3 lat. Bezsenność jest zatem chorobą, i to niemalże chorobą społeczną. Nie warto jej lekceważyć.
|
|
|
|
|
Wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie organizatorów kampanii edukacyjnej „Dobrze śpij – aktywnie żyj” dowodzą, że bezsenność jest poważnym problemem społecznym w naszym kraju. Ponad połowa Polaków cierpi na zaburzenia snu. Bardzo wielu z nich ma problemy ze snem niemal codziennie, pozostali - przynajmniej kilka razy w miesiącu. U 73% respondentów zaburzenia snu utrzymują się co najmniej przez okres miesiąca. Bezsenność to choroba, która nie leczona, będzie towarzyszyła nam do końca życia.
Jeśli bezsenność trwa dłużej niż 4 tygodnie, to ma wówczas charakter przewlekły, zatem według klasyfikacji jest chorobą. W definicji bezsenności niezwykle istotny jest ponadto element subiektywny, czyli samopoczucie pacjenta. Dlatego właśnie w przypadku przewlekłej bezsenności stosuje się leczenie farmakologiczne oraz psychoterapię – mówi dr Michał Skalski z Poradni Leczenia Zaburzeń Snu przy Katedrze Psychiatrii Akademii Medycznej w Warszawie.
Trzeba pokreślić, że tę chorobę leczyć należy. Można bezsenność wyleczyć całkowicie, choć trzeba pamiętać, że możliwe są jej nawroty na przykład z powodu jakiegoś nagłego, silnego stresu czy problemów rodzinnych – informuje dr Michał Skalski.
Powodem tak licznych zachorowań na bezsenność przewlekłą jest pęd współczesnego świata, który powoduje, że ludzie, zwłaszcza żyjący w większych miastach, nie przestrzegają podstawowych zasad higieny snu. Objawy bezsenności, polegające głównie na trudnościach w zasypianiu, ale również na kłopotach z utrzymaniem ciągłości snu i zbyt wczesnym budzeniu, mogą utrzymywać się przez dłuższy okres w sytuacji, kiedy jesteśmy narażeni na długotrwały stres. Oprócz tego ważnym czynnikiem wzmagającym zaburzenia snu jest występowanie różnych innych chorób fizycznych czy psychicznych. Tu działanie występuje w obie strony, ponieważ człowiek, który np. choruje na depresję lub zaburzenia lękowe, będzie znacznie częściej cierpiał na bezsenność, ale również bezsenność może być istotnym powodem pojawienia się u niego depresji. Dlatego właśnie w leczeniu bezsenności stosuje się łącznie – leczenie psychologiczne i farmakologiczne.
|
|
|
ostatnio dodane:
pokrewne forum:
przeczytaj także:
|
|
przejdź do tematu Bezsenność aby komentować bezpośrednio na forum. | artykuł ma 8 komentarzy - ostatnie to:
Młoda napisała: (w dniu: 27-11-2006 19:13)
ja mogłabym spać nawet 12 godzin ale niestety rano muszę wstawać wcześnie, bezsenność to musi być koszmar kiki napisała: (w dniu: 28-11-2006 20:55)
Oj ja tez mogłaby spać!
Tylko moja córcia nie chce. Ma dwa lata, a ja n ie przespalam zadne całej nocy! Nie wiem co juz z tym zrobić Padam!
Marze chc o jednej nocy, że wstałam do niej tylko jeden raz, a nie nawet co 20 min.. Zdziwicie sie pewnie co ona chce co 20 minut? No właśnie ja nie wiem!
Czasem wystarczy, że popije kilka łyków herbatki, a czasem widać , że męczą ją zeby, które zresztą przechodzi okropnie i wlaściwie zwalem wine własnie na nie. N azęby - tak mi sie zdaje, że to one nie dają nam ciągle spac. Dalia napisała: (w dniu: 29-11-2006 12:31)
kiki to może warto wybrać się do lekarza, zeby przepisał małej jakiś żel przeciwbólowy, nie możecie się tak męczyć i nie spać całe noce, bo to i na Ciebie i na Twoją córkę źle wpływa kiki napisała: (w dniu: 29-11-2006 14:10)
Oj Dalio kochana,
Ty nawet nie wiesz czego ja juz nie probowałam! Zel to juz rutynowo- działa na moment, jeśli rzeczywiście kłopot w danej chwili tkwi w zębach.
Syropy przeciwbólowe typu panadol, ibuprofen czasem pomagają przespac choc z 2 godziny pod rząd (także w przypadku ząbkowania)! Czasem próbowałam dipherganu, on tez pomaga na 2-3godziny, ale nie chce go czesto uzywac! Daje jak juz nie mam siły!
Jakis rok temu, może niecały, próbowałam dawać jej melise w syropie, niestety - bez efektu!
Tak wiec wiecej sposobów nie znam, a lekarz! wstyd nasi lekarze to umieja wypisać tylko recepte na antybiotyk. Pani doktorowa twierdz, że wyrośnie z tego........
Pewnie troche w tej całej sprawie i mojej winy, że kiedyś zaczelam w nocy podawać jej popić herbatki, a ona może przyzwyczaiła sie do tego popijania. Ale nie znam sposobu by ją teraz odzwyczaić, bo gdybym jej nie dała, to tak długo by piszczała i marudziła, az w końcu wstałaby w łóżeczku - i koniec spania na jakies 2 godziny!
I co począć? kiki napisała: (w dniu: 30-11-2006 18:53)
Oj tak Dalio, i nawet w innych dziedzinach byłaby przydatna, bo z maludy jest okropny , ale to najokropniwejszy niejadek!
zaloguj się aby napisać własny komentarz
|
|