|
chili czy kolendra, może zwiększyć naszą odporność i stać się doskonałym dodatkiem do noworocznej diety. Podpowiadamy jakie zalety niesie ze sobą wykorzystanie ostrych przypraw i na jakie przepisy warto zwrócić uwagę.
Styczeń to miesiąc, w którym połączenie kawy z pikantnymi dodatkami znajduje szczególne zastosowanie. Sezon przeziębień i niesprzyjająca aura za oknem sprawiają, że szukamy coraz to nowszych sposobów na zwiększenie odporności i rozgrzanie organizmu. Noworoczne postanowienia dotyczące odchudzania także stają się pretekstem do testowania kulinarnych nowości. Ponieważ popularne w okresie zimowym napoje kawowe z dodatkiem alkoholi polecane są jako okazjonalna przyjemność, warto wypróbować inne niecodzienne przepisy. Okazja do tego nadejdzie lada dzień, bowiem 16 stycznia świętujemy Dzień Pikantnych Potraw. Jakie zalety niesie ze sobą połączenie kawy z ostrymi przyprawami?
Kilogramy w dół
Kofeina zawarta w kawie stymuluje organizm do wytwarzania ciepła, koniecznego do utrzymania stałej temperatury ciała. Zwiększa tym samym liczbę spalanych kalorii, co wspomaga proces odchudzania. Prawdziwą bronią w walce ze zbędnymi kilogramami staje się jednak w połączeniu z papryką chili. Zawarty w niej związek chemiczny – kapsaicyna, podwyższa metabolizm i przyspiesza spalanie tłuszczu. Uczucie gorąca, które wywołuje w naszym organizmie zjedzenie ostrej przyprawy wiąże się bowiem ze zwiększonym użyciem energii. Co równie istotne, pikantne dodatki zmniejszą apetyt. Skuteczność ich działania wykorzystywana jest obecnie w badaniach, dotyczących wpływu kapsaicyny na leczenie otyłości. Decydując się na wprowadzenie chili do codziennej diety, należy jednak pamiętać o stopniowym dawkowaniu przyprawy. Rozpoczęcie od niewielkich ilości pozwoli nam przygotować organizm na jej działanie, nie wywołując przy tym reakcji alergicznych czy podrażnienia śluzówki żołądka. Aby działanie ostrej papryki było zauważalne, ważna jest przede wszystkim regularność spożywania.
Osobom, dla których pikantność papryki w kawie jest zbyt intensywna, polecany jest natomiast kardamon. - To popularne połączenie - tzw. gahwa, wywodzi się z krajów Bliskiego Wschodu, gdzie aromatyczność naparu podkreślana jest dodatkowo szafranem – tłumaczy Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti. - Kardamon, jako ceniony afrodyzjak o cytrusowo-pieprznym posmaku jest idealnym dodatkiem do kaw, herbat czy czekolady. Podobnie jak chili wspomaga przemianę materii, poprawiając jednocześnie funkcje trawienne – dodaje. Ponieważ przyprawa bardzo szybko traci aromat, przy wykorzystywaniu jej w napojach kawowych, polecane jest samodzielne mielenie ziarna tuż przed podaniem.
W walce z przeziębieniem
Kiedy nasz organizm w okresie zimowym wystawiony jest na ciężką próbę, warto zwrócić uwagę na naturalne sposoby na zwiększenie odporności. Szczególnie, jeśli oprócz aspektów zdrowotnych, niosą one ze sobą walory smakowe. Papryka chili to bogate źródło witamin z grupy B, A, C oraz E. Co więcej, zachowuje ona swoje wartości nawet po procesie zmielenia i suszenia. Regularne jej spożywanie pomoże nam więc ustabilizować układ immunologiczny. Wspomniana już kapsaicyna, zawarta w ostrej papryce, poprawia krążenie krwi, działając na nasz organizm rozgrzewająco. Pobudza także wydzielanie endorfin – tzw. hormonów szczęścia, odpowiedzialnych za dobre samopoczucie i nastrój. – Aby kawa z dodatkiem pikantnych przypraw była nie tylko zdrowa, ale i smaczna, ważne jest właściwe dobranie składników napoju – tłumaczy Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti. – Wielbicielom ostrych odmian polecana jest afrykańska papryczka „ptasie oko”. Zwolennikom łagodniejszych przypraw do gustu przypadnie natomiast serrano. Dzięki cytrusowemu aromatowi nadaje ona kawie intrygujący posmak – dodaje.
|