
|
 |
|
|
|
|
Jestem jedną w Was. Interesuje mnie wszystko, co można zjeść, ubrać lub przeczytać, ale nie na siłę... Nie zawsze mam czas dla siebie i przyjaciół, ale zawsze się staram... Czasem muszę schudnąć, a czasem potrzebuję czekolady. Pozdrawiam serdecznie wszystkie. _________________ zamknij oczy - więcej dostrzeżesz...

|
|

|
 |
|
|
|
|
hello Lucha  ja też czasem potrzebuję czekolady, tłumaczę sobie wtedy, że czekolada ma dużo magnezu i uspokaja 
edytowany: 1 raz | przez Młoda | w dniu: 06-02-2007 15:05

|
|

|
 |
|
|
|
|
Młoda,  jak pożeram czekoladę (a pożeram często), to tłumaczę sobie potem, że organizm "potrzebował" bo miałam na to apetyt (moja SP Babcia tak mawiała, świetne wyjście z sytuacji!)  _________________ zamknij oczy - więcej dostrzeżesz...
edytowany: 1 raz | przez Lucha | w dniu: 06-02-2007 15:08

|
|

|
 |
|
|
|
|
dobra wymówka Lucha

|
|

|
 |
|
|
|
|
No tak, ale gorzej, jak w biodra idzie - na to już nie mam argumentów. Tłumaczenie, że "kochanego ciała..." jakoś do mnie nie przemawia  _________________ zamknij oczy - więcej dostrzeżesz...

|
|

|
 |
|
|
|
|
do mnie też raczej nie, chyba, że powie mi to mój mężczyzna

|
|

|
 |
|
|
|
|
Targam na grzbiecie więcej, niż powinnam i zabieram się za dietkę. Schudłam juz 2,5kg. Moj meżuś zawsze mówi, że wyglądam super (chyba sobie tak zakodował  ), ale sama wiem, że powinnam być ciupinkę szczuplejsza. _________________ zamknij oczy - więcej dostrzeżesz...

|
|

|
 |
|
|
|
|
mam na imie aneta!!! witam wszystkie mile dziewczyny!!!  lucha powiedz jak ty to zrobila!!! ja tez musze!!! i niewiem jak mam sie za to zabrac!!!
:p

|
|

|
 |
|
|
|
|
Hello Lucha!! Dzięki za odpowiedź, myślę że jak się bęsziemy wspierać i pisać wzajemnie o swioch sukcesach i porażkach to się nam uda, wygramy walkę z tymi kilogramami i w lecie założymi nowiutkie bikini
Może założymy sobie jeden wspólny temat gdzie codziennie będziemy zapisywały jak nam idzie dietka??

|
|

|
 |
|
|
|
|
Hej Anetko! Liczę kalorie - pozwalam sobie na 1000 dziennie. Unikam absolutnie pieczywka (dzisiaj zgrzeszyłam- pożarłam dwie kromki razowca i to ze słonecznikiem)! Na dodatek posmarowałam margaryną... Brzmi, jak wyznanie anorektyczki, ale w mojej diecie brak miejsca na pieczywo, a ja zwyczajnie "pękłam".
Staram się nie zadręczać siebie drakońską dietą.
Basieńko, to dobry pomysł z tym dzieleniem się spostrzeżeniami. U mnie pierwszy tydzień był kiepski, ale jest coraz lepiej. Dopada mnie tylko czasem straszny apetyt na słodycze i i wtedy cierpię...
Minęły 3 tygodnie i mam 3,5kg za sobą. Nie chcę zbyt szybko chudnąć, bo boję się jojo i Was też przestrzegam przed pośpiechem. Pozdrawiam wszystkie przesympatyczne dziewczyny!  _________________ zamknij oczy - więcej dostrzeżesz...
edytowany: 1 raz | przez Lucha | w dniu: 13-02-2007 12:09

|
|

|
 |
|
|
|
|
Witaj Lucha. Nie ma nic lepszego na stres niż czekolada. Bez niej i światła trudno sobie wyobrazić życie. Ja od września schudlam 12 kg i muszę jeszcze pozbyć się 7 . Wszystko się da, jeżeli się chce. Trzymaj się

|
|