|
|
|
|
|
|
Osobiście nie zdecydowałabym się na operację plastyczną, może dlatego, że lubię swoje ciało i nie chce nic w nim zmieniać ale z naszej portalowej ankiety wynika, że wiele kobiet chciałoby poprawić naturę. Najwięcej Pań zrobiłoby sobie operację odsysania tłuszczu. Dużą popularnością cieszy się także operacja powiększenia piersi.
Co Was powstrzymuje przed podjęciem ostatecznej decyzji o operacji plastycznej? Strach przed niefachowym lekarzem? Strach przed bólem po operacji? Brak środków finansowych?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja panicznie boję sie bólu i nie wiem czy zdecydowała bym się na operację plastyczną czegokolwiek. Jednak poprawić to bym chciała sobie biuścik ale nie powiększyć tylko pomniejszyć i to tak ze dwa numerki bo bardzo uciązliwy jest dla mnie a w szczególności dla mojego kręgosłupa - ale poczekam może coś wymyśla na mój defekt bez skalpela hahaha!! _________________ Pozdrawiam Kaśka
|
|
|
|
|
|
|
|
Katzia to ja bym od Ciebie jeden numerek wzięła chętnie;) hehe, ale poważnie to bym się nie zdecydowała na żadną operację. Lubię swoje ciało, owszem czasem narzekam, jak pewnia każda z Was;) ale żeby odrazu skalpel? Eee...nie.
Odsysanie tłuszczu? polecam odpowiednią dietę i więcej ruchu...Nie ma ryzyka powikłań operacji, nie ma bólu za to są same korzyścia dla zdrowia i samopoczucia.
Powiększanie piersi?...Jeżeli komuś to spędzia sen z powiem to proszę bardzo...Osobiście nie należę do tych bardzo obdarowanych przez naturę, ale akceptuję to...Przyznam, że mój Facet mi w tym pomógł. Poza tym są różne bieliźniarskie triki, więc daję sobie radę.
Właściwie zdecydowane TAK dla operacji plastycznych mówię tylko dla zabiegów korygujących np. jakieś defekty po wypadkach, oparzeniach itp. W takim przypadku dla niektórych to jedyna szansa na normalne życie i cieszenie się nim. _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem po plastycznej operacji zmniejszenia biustu i jestem bardzo szczęśliwa
Z powodu OGROMNEGO i ciężkiego biustu, miałam bardzo poważne problemy z kręgołupem, groziło niedowaładem kończyn dolnych, wieloletnia rehabilitacja nic nie dawała, mój rozmiar przed operacją: 75H-I, obecnie noszę 80-85E-F
Jestem bardzo zadowolona, w końcu mogę ubierać również bluzki i sukienki a nie tylko obszerne męskie bluzy ufff i nikt nie myśli, że mija cieżąrną kobietę...
stałam się bardziej pewna siebie, zadowolona, wcześniej byłam baaardzo zakopleksiona
edytowany: 2 razy | przez rozarka | ostatnio w dniu: 30-01-2007 14:28
|
|
|
|
|
|
|
|
No właśnie, wspomniałam o sprawach powypadkowych...ale na myśli miałam również takie wskazania zdrowotne. Tu też jak najbardziej TAK dla operacji plastycznych
Rozarka, cieszę się że teraz jest już ok... Pozdrawiam;) _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
CattiBrie
dziękuję dodam tylko, że jeżeli komuś operacja plastyczna pomoże zwalczyć kompleksy, które przeszadzają w życiu codziennym -warto to zrobić
|
|
|
|
|
|
|
|
ja przez 4 lata za młodu brałam tabletki antykoncepcyjne... w ciągu roku moje piersi urosły z rozmiaru 75C do E i generalnie wszystko było cacy, tylko, że od 2 lat tabletek nie biore, moje ciało nie jest już takie...hmm... opuchnięte, ponadto od tak sobie bez niczego schudłam 2 kilo-na dodatek jak przychodzi wiosna to przeważnie trace jeszcze kolejne 2, a moje piersi w skutek tego wygladaja okropnie... po zaprzestaniu łykania tabletek zmniejszyła się ilośc wody zatrzymywanej w organiźmie i ujawniły sie wszystkie rozstepy powstałe przy gwałtownym wzroście biustu, na dodatek gdy schudnę nieco, robi sie mniej tkanki tłuszczowej i biust wygląda jakbym wykarmiła 3 dzieci... nie mam ochoty na operację-źle znoszę ból i generalnie byłaby to tylko kwestia wyglądu nie zdrowia, więc moja duma by bardzo na tym ucierpiała-chyba nie potrafiłabym sie przyznać, że dałam sie pociachać, a poza tym, żyjemy w czasach gdy dookoła pełno plastiku, powypychane piersi, poobcinane nosy... mój narzeczony twierdzi, że moje piersi są najpiękniejsze i nigdy w życiu nie zamieniłby ich na inne i to mi wystarczy... poza tym jak narazie nie zakrawa to o kompleks więc jestem spokojna... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hehe...jednak czasami faceci potrafią zdziałać cuda:) _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Sama nie zdecydowałabym sie na operację plastyczną, uważam, że moje ciało jest ok, a jeśli ma jakieś defekty to staram się poprawić je na aerobicu
ale jeśli komuś operacja plastyczna ma pomóc powrócić do normalnego życia na przykład po wypadku, albo polepszyć zdrowie to jestem absolutnie za, byle była wykonywana przez fachowych i doświadczonych lekarzy w dobrej klinice _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|
|
|
|
|
|
|
Uwarzam, ze operacje plastyczne sa bardzo skuteczne. Jezeli ktos posiada delikatne defekty urody. Korekta jakiejs czesci ciala wykonana pod okiem doswiadczonego chirurga moze dac bardzo pozytywne wyniki. Sama bym sobie chetnie zoperowala swoje lewe odstajace ucho hehe
|
|
|
|
|
|
|
|
Dalio w 100 % się z tobą zgadzam. _________________ całusy kosmo
|
|