taki tytuł, gdyz akurat karmie moja coreczke tylko piersią
Ost.dosc czesto coreczka z mojej piersi zrobiła sobie smoczek,jak je to tyle ile chce,zasypia,chce wyciagnac cyca to "udaje" ze je...tyle ze za chwile sobie ssie i nie chce puscic
A jak juz pusci i spi-lub mi sie tak wydaje,to po chwili krotszej lub dłuzszej budzi sie i ssie paluszki.Wczesniej myslałam ze głodna,ale maz na mnie "najechał" ze tak ją nauczyłam,i to moja wina,ze ciagl ja przystawiam,choc niusia tylko chce sobie possac
a smoczka normalnego nie bardzo chce,bo nawet jak wezmie to ...wypluwa po chwili
No i dzis jak zas po połozyłam do łozeczka sie obudziła wkładajac nawet piąstki do buzi, maz ją wział,połozył koło siebie na łozku i dostawiał smoczka....ja poszłam sie kąpac,bo była spokojna...i o dziwo,od moze niecałej godziny spi
chyba mąż zaraz po karmieniu bedzie jej dostawiac smoka, by sie nauczyła ssac zamiast piersi,bo ja widac za "miekka" jestem
Czy ktoras z WAS MIAŁA TAK SAMO/I JAK SOBIE PORADZIŁYSCIE? bo przeciez nie moge byc 24 h/dobe z piersią "na wierzchu"
z góry dziekuje za porade (bo mam nadzieje,ze ktoras mi cos poradzi)
_________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 11-10-2008 20:20