|
|
|
|
|
|
brzoskwinka te typy tak maja musisz mowic wprost. Lekarz mi zabronil uzywac do wyjasnienia co z ciaza! inaczej oni nie rozumieja! Mysle ze nie powinnas przeszkladzac mu w pracy, szczegolnie z problemami. Poczekaj na odpowiednia chwile. Porozmawiajcie na neutralnym gruncie i napewno wszystko wroci na dobra dzoge. Zycze powodzenia. Trzymam kciuki za ta powazna rozmowe i pozdrawiam _________________ ****<Bardzo czesto okazuje sie ze szczesciem jest nie wiedziec wszystkiego>****
Miejmy nadzieję!... Nie tę lichą, marną co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, lecz tę niezłomną, która tkwi jako ziarno przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
|
|
|
|
|
|
|
|
hej brzoskwinka ja dałam mojemu do przeczytania twój post by jako facet stwierdzil o co chodzi temu twojemu - ja sama niestety facetów do konca nie rozumiem
no wiec tez stwierdił tak jak ada ze jak mu nie wyłożysz "kawy na ławe" to on się nie domyśli o co chodzi, i ze musisz zmienic stosunek do niego - mówić mu szczerze wszystko nietylko w tej sytuacji :ze go kochasz ze go pragniesz ze ci sie podoba(bo oni uwielbiaja komplementy ) ale niestety lekarz zabronił i ze jestes zestresowana tą całą sytuacją i dlatego to tak wychodzi i ze bardzo go prosisz zeby cie wsparł i pocieszył w tej sytuacji
i spytaj sie co on mysli o tym wszystkim i co czuje
zycze powodzenia bo wiem ze takie rozmowy są cięzkie ale no niestety jak sie to ciągle odkłada to potem jest jeszcze gorzej _________________ troszke miłości i świat staje sie piękniejszy
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej dziewczynki,
tak Was czytam i czytam i postanowiłam się wtrącić: szczęściary z Was ogromne...
U mnie niestety jest tak, że ja mam większa ochotę niż mój M. i kochamy się zwykle tylko kilka razy w miesiącu, szczególnie jak mam dni płodne bo staramy się o dzidzę, i nie wiem za bardzo z czego to wynika, bo przed ślubem mogliśmy się bzykać codziennie, albo co drugi dzień, a teraz jakoś tak rzadko wychodzi, mój M ma bardzo stresującą pracę i tym się często wykręca, ja tez pracuję w nienormowanych godzinach więc nie widujemy się codziennie, no i niby oboje zawsze po sexiku twierdzimy, że było wspaniałe, tzn. dla mnie jest a M. zawsze tak mówi, więc chyba też mu dobrze, więc nie wiem dlaczego tak rzadko udaje nam się "spotkać" w łóżeczku _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Megi jak sama twierdzisz maz ma stresujaca prace, nie widujecie sie codziennie no i jeszcze ten przymus sexiku w dni plodne to chyba ostudza troche atmosfere! Sprobuj moze wyskoczyc z jakas kolacyjka przy swiecach, super jedzonko, nastrojowa muzyczka i ekstra ciuszki i powinno zadzialac . a jak nie to moze striptiz od czasu do czasu przed mezem Jak to nie zadziala to ja juz nie wiem co! no chyba ze jeszcze troche niepewnosci co do waszego zwiazku? troszke zazdrosci - sprobuj wzbudzic!
Pozdrawiam _________________ ****<Bardzo czesto okazuje sie ze szczesciem jest nie wiedziec wszystkiego>****
Miejmy nadzieję!... Nie tę lichą, marną co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, lecz tę niezłomną, która tkwi jako ziarno przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Was kobitki
Orenda - no i dobrze zrobiłaś, jestem pełna podziwu że podjęłas taką decyzję Jeśli tak jest bajecznie to niech całośc uzupełni się jeszcze w ostry i przyjemny seksik. A Pan M. niech patrzy i się ślini, może zrozumie w końcu co traci...buuuuu.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki
Brzoswinka - nie denerwuj się tak mocno, najważniejsza jest teraz być może fasolka pod Twoim serduszkiem. Weź to mocno pod uwagę i olej dziada na chwilę. Niech wszystko się Tobie wyjaśni i wtedy przeprowadź poważną rozmowę. Mam wrażenie, że twój Pan ucieka i czegoś się boi - musisz to poruszyć, ale na razie daj sobie spokój
Megi - nie możecie traktować sexu tylko i wyłacznie do celów reproduktywnych, ma to być czysta i szczera przyjemnośc. A wyobrażasz sobie co będzie już po fakcie dokonanym jak przyjdzie na świat maleństwo Moim zdaniem rozmowa to podstawa w związku i powinnaś swojego pana przydusic do sciany i niech sie wypowie na ten temat, bo w taka wymówkę że ma pracę stresującą uwierzyła bym raz może dwa razy ale nie za każdym. Mój Pancio reaguje wręcz odwrotnie, gdy ma stresa rozładowuje emocje własnie poprzez seksik - od razu człowiek o wszystkich problemach zapomina i życie jest bardziej kolorowe. Więc głowa do góry, porozmawiaj z nim i zorganizuj może jakieś wypady nie koniecznie związane z sexem.
Jeśli chodzi o ilośc facetów, to ja powiem tak - Orenda nie martw się nie jesteś sama Ja mówie tylko i wyłacznie o sytuacji gdy byłam wolna jak ptak
Do usłyszenia _________________
edytowany: 2 razy | przez Kama75 | ostatnio w dniu: 21-10-2008 4:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki Dziewczynki za wsparcie. Chyba naprawde jestem za mloda i za glpia zeby go zrozumiec. chyba narazi sobie odpuszcze a za kilka dni z nim pogadam.
Nie spałam przez niego cała nocke, nawet nie poszlam na zajecia bo ciagle płacze przez niego.
Ciągle mi powtarza ze jest dla mni enieatrakcyjny i wogole, a ja sie czuje nieatrakcyjna dla niego. Zreszta ostatnio na jego gg znalazlam kilka nowych panienek- jak go o to zapytalam to powiedzial ze to tylko kolezanki z ktorymi kiedys pracowal albo nadal pracuje.
Boli mnie to- wybaczcie ze wam marudze lae nie moge ani mamie ani przyjaciolce bo moja przyjaciolka na niego leci i tylko czeka na kryzys u nas. a mama- mama go nie cierpi bo twierdzi ze za czesto przez niego placze.
pozdrawim _________________
edytowany: 1 raz | przez brzoskwinka | w dniu: 21-10-2008 11:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam kochane
Orendo gratuluje podjetej decyzji. Jestes bardzo dzielna. Mysle ze seksik tez bedzie super bo pisalas ze "sprzecik" ma niezly i obslugiwac tez go potrafi. Zreszta zawsze mozesz mu cos podpowiedziec
Brzoskwinko nic sie nie martw, sprobuj mu wszystko wprost wyjasnic, bo teraz najwazniejsza jestes Ty i Fasolinka.Nie placz bo to jest dodatkowy niepotrzebny stres.
Podrowionka
edytowany: 2 razy | przez kasia 111 | ostatnio w dniu: 21-10-2008 11:30
|
|
|
|
|
|
|
|
hej dziewczynki, dzięki za rady, ale to nie jest tak, że kochamy się TYLKO w dni płodne i TYLKo w celach prokreacyjnych, wtedy oczywiście też, ale głównie chodzi o to że i tak kochamy sie troszkę za rzadko(jak dla mnie ) może faktycznie muszę pomyśleć o czymś innym- striptizik itp. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Megi
Ja mysle ze jestescie obydwoje spieci, zmeczeni praca i presja "robienia" fasolki. Powinniscie sie wyluzowac, zapomniec o tym ze pracujecie nad dzidzisiem, bo to bardzo przeszkadza. Kochajcie sie bardziej dla wlasnej przyjemnosci z doza szelenstwa,zawsze kiedy macie na to ochote, tak jak to robiliscie przed slubem. Takie ogolne wyluzowanie i komfort psychiczny powoduje ze seks daje wiecej radosci, a wtedy latwiej tez o Dzidzisia pozdr
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja dziś robie przepyszną kolacje i nie ukrywam że licze na nocne szaleństwo
jaki kolor bielizny lubią Wasi faceci? bo mój D. lubi białą _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Kama gdzie jestes?
Czy zlozylas to odwolanie?
Moj dzis przyslal nbardzo milutkiego esemeska mniam, az mi sie zrobilo wilgotniutko
|
|