|
|
|
|
|
|
aneczka19
u nas tez pochmurno i ciemno.Niech maleńka posiedzi sobie troszeczkę jeszcze w brzusiu - co ma się spieszyć na taką pogodę .
Rodziłam już 2 razy naturalnie i 3 raz też chcę rodzić drogami natury chyba ,że lekarz powie co innego. _________________
Nie ma nic piękniejszego od dawania ŻYCIA !
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki dziewczynki za życzenia rocznicowe....
Co do farbowania włosów, to pytałam lekarza i czytałam w rożnych książkach, i nie ma za bardzo przeciwwskazań do farbowania. ja farbuje. zawsze można poprosić fryzjerkę o jakąś delikatna farbę i już. No a jak ciąży nie widać to jej trzeba powiedzieć, żeby to wzięła pod uwagę.
O wybielaniu zębów w ciąży nic nie wiem...ale chętnie się dowiem, bo tez się nad tym zastanawiam:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
aneczka19:
widzę, że rodzimy w podobnym czasie Ale z tego co pamiętam, o nas było więcej na ten okres czasu
Nasza mała jakoś się na razie nie spieszy- nie biorę już leków od ponad tygodnia...i nic Czasem mam skurcze i to dość mocne, ale mijają Zresztą jeszcze mamy trochę czasu, więc niech mała sobie jeszcze trochę posiedzi w brzuszku
mami3:
ja raz rodziłam naturalnie i teraz też tak chcę- nie jest tak źle, nie przesadzajmy. Tylko u mnie może być dzidzia za duża i wtedy pewnie czeka mnie cesarka tylko.
paulka77202: Królewna:
Wszystkiego naj, naj, naj...z okazji rocznicy ślubu i z okazji imienin
Dziewczyny która jeszcze ma rodzić w tym miesiącu
Pozdrawiam i miłego dnia _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
tinkabis w listopadzie ma rodzic tez zielona i natalii27 a kto wiecej to nie wiem.imie juz masz wybrane?jak sie czujesz kochana? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć Mamusie
Królewno Paulka - najlepszości, zdróweczka dla was i dzieciątek z okazji Waszych świąt
Pomidorek ja rodziłam naturalnie, zero bólu, wbrew pozorom wspominam miło poród i teraz też zamierzam rodzić sama, jak Bozia da, że wszystko będzie ok.
Ale jeżeli masz jakiekolwiek obawy to radzę jednak od razu skorzystać z cesarki, nie rozumiem, czemu ktoś miałby Cię zakrzyczeć z tego powodu ja osobiście znam koleżankę, która strasznie bałą sie porodu, ale ze względu na jakies urojone gadanie chyba jej bliskich zdecydowała rodzić się naturalnie, a potem przy tych bólach wpadła w taka panikę, że trudno było ją uspokoić, a i tak wszystko skończyło sie cesarką, tyle, że miała dodatkowy stres i jakis wstrząs, po którym musiała dochodzić do siebi zamiast cieszyc sie maleństwem. Moim zdaniem nie ma co szaleć, żaden to wstyd, i żadna miara macierzyństwa... Wazne że kobieta nosi dziecko i chce je mieć, a nie w jaki sposób je urodzi. To że będzie miała większy ból czy stres to nie znaczy że jest lepszą matką.
Paulka przy słabym wzroku to tym bardziej cesarka jest wskazana, bo można sobie narobić kłopotu, ale to pewnie twój lekarz ci najlepiej doradzi.
Dziewczyny listopadowe, zazdroszczę Wam, już niedługo bedziecie miały swoje maluszki w objęciach. Powodzonka życzę, oby wszystko dobrze poszło
Ja na razie cieszę się ruchami swojego bąbla, bo bryka coraz mocniej i częściej
Jezeli chodzi o farbowanie włosów to można po 3 miesiącu tylko podobno szamponami, bez amoniaku...sama sie zastanawiam, ale jakoś się nie moge zdecydować chociaż w pierwszej ciązy zanim sie dowiedziałam o dzidzi to malowałam farbą w I trymestrze i też nic sie nie stało :/ ale jak mówicie: lepeij dmuchac na zimne ;/ _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
cześć dziewczynki!!
no ja termin mam na początek grudnia,ale dr mówił że mały urodzi się wcześniej-szyjka mi się skracała więc musiałam leżeć...
ale po niedzielnej wizycie okazalo sie że nic się nie pogorszyło więc moge sie wkońcu więcej ruszać i powoli zapominać o fenoterolu tzn.zmiejszyć dawkę i tak w 36 tyg odstawiać....i czekać....
ogólnie mój synuś duży waży 2900g i jest już na tyle rozwinięty że grozi mu jedynie żółtaczka.
Tak więc pewnie załpię się jeszcze na listopad;) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja dziewczynki od małego byłam raczona opowieściami o cieżkim porodzie mojej mamy - wyciagali mnie kleszczami w ostatniej chwili, mama starciła mnóstwo krwi, a potem przyszła pielegniarka i powiedziała jej że dziecko pewnie będzie miało uszkodzony mózg (bo tyle miałam zadrapań od kleszczy...). Oczywiście z moim mózgiem jest wszystko ok (chyba ), ale kobiety u mnie w rodzinie lekkich porodów nie mają. Mama rodziła mnie 23 h....
Stąd pewnie ta moja schiza porodowa, która siedzi gdzieś u mnie pod czaszką i wyjśc nie chce...
Ale poczekam jeszcze parę miesięcy i zdecyduję. Dziękuję wam wszystkim za zrozumienie i ciepłe słowa:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Królewna-ja farbowałam włosy w porzedniej ciąży,jak i teraz. Nie za atrakcyjnie wyglądam z odrostami:))Jednak do końca trzeciego miesiąca jest to nie wskazane. Najlepiej użyć jakieś delikadnej farby. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
aneczka19:
Właśnie o natalii27 pamiętałam, ale zielona jakoś mi umknęła. No i ewelinka24 chce się załapać na listopad
A imię wybrał mój synek dla siostrzyczki. Ma być Karinka i nie mamy już wyjścia, bo tak mówi do dzidzi. No chyba, że będzie jednak chłopak, to wtedy będziemy musieli wymyśleć co innego. A czujemy się w miarę dobrze. Czasem jakieś skurcze mam, ale raczej po południu dopiero. Nogi puchną mi okropnie, bo sporo przytyłam i mam co dzwigać, więc nie mogę za dużo chodzić. A poza tym to całkiem dobrze, ale już się sama nie mogę doczekać porodu- już bym chciała mieć małą w domku. A Ty jak się czujesz? Wszystko w porządku?
ewelinka24:
ja też odstawiłam już fenoterol tydzień temu i na razie cisza...
Mamunia*31:
I na Ciebie przyjdzie kolej- wszystko w swoim czasie. Noszenia dzidzi pod serduchem też jest pięknym doświadczeniem
pomidorex:
W ogóle się nie przejmuj- to tylko twoja decyzja jak chcesz urodzić. Tym bardziej, że jak piszesz w twojej rodzinie porody były ciężkie. Nie ma co narażać siebie i dzidzi na stres. Masz jeszcze dużo czasu i razem z lekarzem podejmiecie najlepszą dla Was decyzję
A mnie łapie właśnie skurcz ale już minął chyba to te przepowiadające, bo nie są takie bolesne. Chociaż z synkiem tak nie miałam. Trzeba się trochę położyć i odpocząć _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorex nie chce nikogo smucić...Moja kruszynka zmarła podczas porodu i tylko dlatego że lekarze mieli gdzieś moje obawy. A cesarka według nich była wybrykiem rozkapryszonej głupiej baby. Pozdrawiam _________________
edytowany: 1 raz | przez Stigmatic | w dniu: 28-10-2008 13:11
|
|
|
|
|
|
|
|
violetta
ja rodziłam 2 razy.naturalnie.1 poród był wspanialy , rodziłam 6 godzin w nocy . natomiast drugi był bolesny bo nie rozwierała mi się szyjka i rodziłam 10 godzin ale mimo,że pamiętałam te bóle gdzie badanie okropnie bolało zdecydowałam się na kolejne dziecko i mam nadzieję ,ze kiedyś jeszzce będę miała możliwość poczęcia dziecka.
Kiedyś było o wiele trudniej rodzić naturalnie,moja mama mnie rodziła 30 godz. _________________
Nie ma nic piękniejszego od dawania ŻYCIA !
|
|