|
|
|
|
|
|
gagatka pracuje na uczelni (robie doktorat) i w sumie w każdej chwili mogę iśc na zwolnienie - mój lekarz wysyła mnie odkąd w ciąży jestem, ale teraz przesiedziałam miesiąc na urlopie w domu i.... prawie zwariowałam - wole chodzić do pracy widywać się z ludźmi i troche popracować - w domu niestety teraz nie mogę pisać pracy bo mam totalny bałagan bo urządzamy sie w nowym mieszkaniu i część rzeczy mamy spakowanych, część w starym mieszkaniu, część w nowym i ciężko mi sie w związku z tym do pracy naukowej zabrać - a tak jak siedze na uczelni to mnie przynajmniej nic nie dekoncentruje poza tym źle się czuje jak tak przesiedzę w domu cały dzień - bolą mnie plecy i głowa, a tak trochę popracuje trochę odpoczne i jest OK chiałabym jeszcze 2 miesiące popracować i tak 2-3tyg przed porodem sobie zrobić urlop ale zobaczymy jak to będzie z samopoczuciem _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a mnie dziś przeziębienie rozkłada _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej Mamusie wpadlam na chwilke-od kilku dni to nawet przy biurku siedziec niemoge bo Maly tak mi szarzuje w brzusiu ze szok-chyba na watrobe mi uciska a to taki bol ze siedziec normalnie sie nieda leze ile mozna-dobrze ze mezus w domu to mnie wyrecza z wielu rzeczy.... ale od poniedzialku to juz bede musiala sama na siebie liczyc bo mezowi sie urlop konczy-a szkoda bo tak fajnie bylo....No i jeszcze to spanie-praktycznie cale dnie przesypiam no i w nocy tez normalnie spie-az sama jestem zdziwiona ze tyle snu potrzebuje
Kochane ciesze sie ze u Was wszystko ok-bede sie odzywala jak najczesciej-kiedy tylko Synus niebedzie tak wariowal trzymajcie sie kochane buziaki _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja coś dziś nie bardzo się czuję, idę poleżeć, troszkę z mężem po przebywać, buziaczki miłego wieczoru kochane _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
kangurku:
uważaj na siebie, bo mnie trochę zaniepokoiłaś tymi swoimi bólami brzucha. Nie pracuj za dużo, nie dźwigaj i odpoczywaj! Mój lekarz mówi, że każdy ból brzucha powinien nas skłonić do odpoczywania. Trzymaj się i uważaj na siebie.
Ja to rzadko tu zaglądam, bo mała tak mi się wierci, że też mi niewygodnie siedzieć przed komputerem i kręgosłup już mnie boli
Cieszę się, że u Was wszystko w porządku, miłej nocy Kochane _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tinkabis dziękuję za troskę, sęk w tym, że ja bardzo się oszczędzam, nic prawie już nie robię na szczęście bóle są chwilowe, przeważnie po 15-20 min przechodzą, a dziś to ogólnie słabo się czuję, jest duszno i boli mnie bark - chyba krzywo leżałam w nocy i trochę męczy mnie refluks, no ale co zrobić, takie uroki ciąży, jeszcze tylko 2 miesiące
dobranoc _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
kangurku wczoraj chyba ja miałam taki "bolący dzień", jak nie plecy to głowa, albo brzuch, a potem refluks który nie dawał mi spać położyłam sie po pracy spać i własciwie wstałam tylko się wykompać i przebrać w piżamkę - po prostu padłam wczoraj jak mucha i spałam chyba z 15 h ale dzisiaj już jest lepiej
trzymajcie sie Mamusie miłego dnia - bez żadnych bólów i stresów _________________
edytowany: 1 raz | przez misinka | w dniu: 05-09-2008 5:54
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale sie rozłożyłam zamieniłam mój fotel na wygodne krzesełko nogi oparłam o stacje i tak sobie siedze to bardzo wygodna pozycja chyba nerki mam przeciażone bo mnie bolą nogi jak diabli.Wstawajcie śpiochy jejku jak ja bym chciała tak długo sobie spać _________________
edytowany: 1 raz | przez żaba23 | w dniu: 05-09-2008 7:01
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie dziewczynki!!
U mnie dzisiaj narazie Oki chociaż dopiero wstałam w nocy spałam spokojnie a coś śpiąca jestem....
i dzisiaj znów sama w domu mąż w pracy,ale za to wieczorkiem wychodzimy na chwilkę ze znajomymi-oczywiście nie mam sobie co ubrać....
ja jak zasiadam do kompa to mały też kopie-wogóle jest ruchliwy,zwłaszcza tak jak Kangurek pisała-jak leże na lewym boku... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej dziewczyny!Ale ja się strachu najadlam i mam nadzieję,że to się nie powtórzy.Otóż w środę coś mi pocieklo,jakby wody.Strasznie się przestraszyłam,gin mnie trochę uspokoił,zrobił badanie ,usg i nie wyglądało mu to na wody płodowe,ale dla spokoju dał skierowanie do szpitala.Na razie nie poszłam,bo córcia choragorączkowała od poniedziałku,dostała antybiotyk.Kupiłam takie specjalne wkładki które informują o upuszczaniu wód płodowych i nic nie wykazały.Może to był taki duży upław,bo mam zapalenie pochwy.Biore ciągle na to jakieś globulki i tabletki ale widocznie nie pomagają a silniejszych w ciąży nie może gin przepisać.Oszczędzam sie jak mogę chociaż to strasznie uciązliwe.To się pożaliłam.
Trzymajcie się wszystkie oby do szczęsliwego rozwiązania w terminie. _________________
|
|