|
|
|
|
|
|
hej mamuśki,
paulka77202 no to koniecznie nam przypomnij o obronie, to będziemy trzymać kciuki, a zobacz ile nas jest, na pewno obronisz
a ja wczoraj obudziłam się z jakby skurczami w pochwie, dziś lekkie pobolewanie brzusia i wiązadła przytrz. macicę, na szczęście to wszystko chwilowe i przechodzi, pewnie macica już zaczyna ćwiczyć na całego. Młody szaleje na całego w brzuszku, jak leżę na lewym boku, to tak mocno coś wbija mi w tej bok, nie wiem, łokieć, stopę, że muszę inaczej leżeć, proszę jak już mamuśką rządzi _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale wcześnie wstałyscie a ja jeszcze ziewam,mąż mnie wczoraj w nocy meczył wrócił z pracy w świetnym humorze bo wziął wypłate i z tego tytułu zafundował mi długi niesamowity sex ale nie mam sie z czego cieszyć pewnie kolejny taki trafi sie za jakieś dwa tygodnie niestety odkąd jestem w ciąży nie jest zbyt chętny do przytulania on owszem codziennie dostaje dawke przyjemnosci i tłumaczy sie ze jest zmęczony i za kilka dni mi to wszystko wynagrodzi,a mi się wydaje ze on ma problem z ciążą czytałam ostatnio o mężczyznach którzy nie chcą kochać sie z cieżarnymi żonami ponieważ widzą w nich już tylko matke swojego dziecka albo boją sie że zrobią dziecku krzywde,no i mój chyba należy do tego ułamka bo wszystko zmieniło sie od chwili gdy dowiedział sie ze jestem w ciąży.Chyba nawet troche go rozumie ja mam z kim na te tematy rozmawiać mam was mame koleżanki a on pewnie nie odważy sie pogadać z innym facetem z resztą słyszałam już głosy od jego kumpli że jak brzuch mi urośnie na dobre to koniec z sexem,barany,jak to nie zagrozi dziecku to ja chcę do konca
wczoraj po wszystkim próbowałam z nim o tym pogadać ale on sie nic nie odezwał zapytałam tylko czy ma jakiś problem z tego tytułu że jestem w ciąży ale nic nie usłyszałam _________________
edytowany: 1 raz | przez żaba23 | w dniu: 03-09-2008 5:33
|
|
|
|
|
|
|
|
Zabo-faceci inaczej patrza na to,moj np chciał, i raz bedac z mezem na wizycie u gin.spytałam czy mozemy wspołzyc a gin oidp..ze nie ma przeciwskazan, tylko tez powinno sie uwazac, gdy brzuch boli
w kazdym razie moj mezus smiał sie ze pytam gin o zgode
a jak ja chciałam to on potem sie tez bał
a moge o cos spytac?mam nadzieje ze nie uraze czy cos-niewiem czyTy to pisałas, mnoze pomyliłam osoby ale czy Wy nie straciliscie 1.dziecka?to wasze 2.by było teraz?bo moze twoj maz sie boi by nic sie nie stało, nawet jesli nie ma przeciwskazan to woli unikac sexu
Jesli by tak było to mozna zrozumiec mezczyzne,ale jak urodzisz to znow bedzie mozna
ja z mezem juz 3 tyg po porodzie mielismy sexik, 1.raz niezbyt przyjemnbie bo cos mnie "uwierałoi"a 2 i nast to tak jak przed ciaza a nawet lepiej:) wybaczcie ze to pisze,zastanawiam sie czy u kazdej kobiety po porodzie wraca ochota, ale to bym musiała juzspytac raczej dziewczyny, ktore urodziły, tyle ze niewiem jak z innymi ale z wami mozna o wszystkim pogadac, bo juz sie troche znamy z tego wątku
pozdrawiam wszystkie Was i wasze maluszki w brzuszkach _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja byłam podmęczona nocnymi karmieniami Oli więc nie rwałam się do sexu po porodzie za szybko _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie byłam wcześniej w ciaży to moja pierwsza i jak narazie przebiega super,widziałam post dziewczyna miała podobny do mnie nick _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja juz sie przyzwyczaiłam do tego, ze 203 x wstaje, ba nawet sama sie budze i "wyczekuje"kiedy sie obudzi bo juz zaczyna miec mnie jwiecej stałe pory karmienia ok 1-1:30 i potem nad ranem czasem sie to przesuwa o 1 h do przodu _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
żaba23 mi się wydaje, że mężczyznom jest trochę trudniej rozmawiać o seksie, mi na początku też nie było łatwo rozmawiać z moim partnerem, no ale w końcu teraz jesteśmy ze sobą już 8 lat, więc swobodnie rozmawiamy na te tematy, ja to już tak ogólnie jestem trochę "ospała" w tych sprawach, na początku jak zaczynaliśmy współżyć (zazn. że to mój pierwszy i jedyny partner w łóżku) to potrafiliśmy się pieścić nawet po 10-15 razy dziennie, to była dla mnie nowość i potrafiłam mieć 15 orgazmów dziennie wystarczyło że chwilę mnie tam po dotykał, no ale niestety czas robi swoje, już więcej czasu zajmuje zanim mnie mąż doprowadzi do orgazmu no i do zbliżeń rzadziej dochodzi, bo mi się "nie chce", no ale mój mąż zawsze dba o to abym miała orgazm, jest zawsze gotowy do akcji, nie wiem jak on to robi, twierdzi, że go strasznie podniecam nawet leżąc obok i nic nie robiąc hihi, no ale u mężczyzny to chyba nie wiele trzeba aby się podniecił, gorzej u babeczki. Seks jest ważny w związku ale nie najważniejszy, najważniejsza jest miłość a wiadomo, że z czasem ten seks jest coraz rzadziej, no ale nie wolno doprowadzić do tego, żeby zupełnie zaniknął, bo wtedy to chyba już nie za dobrze zaczyna się w związku dziać - o takie moje wywody heh
zaznaczę też, że od 18 roku życia brałam tabletki antykoncepcyjne, praktycznie aż do teraz, czyli ponad 6 lat, może one też trochę się przyczyniły do spadku libido, tak czy inaczej będzie trzeba po porodzie znowu myśleć o antykoncepcji, chcemy 2 dzidziusia, ale nie od razu, najlepiej z 2 letnią różnicą wieku _________________
edytowany: 2 razy | przez kangurek | ostatnio w dniu: 03-09-2008 8:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj kangurku nawet mi nie przypominaj,jak K przyjeżdżał na urlop spaliśmy po 4 godziny na dobe potem z resztą też jak staralismy sie o dziecko wiedzielismy ze nie możemy za często się przytulać ale coś nas do siebie tak przyciagało że nie było przeproś,nie wiem chyba jestem skazana na co dwutygodniowy sex do konca ciąży _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny byłam wczoraj u gin - wszystko OK, moje opuchniete stopy to na szczescie bnie żaden problem z białkiem we krwi - więc nereczki sobie radzą - za 2 tyg mam zrobić usg - i mam nadzieję, że zobacze ile waży nasze Maleństwo i czy to faktycznie chłopczyk - chociaż pewność będę miała dopiero po porodzie
Mamunia*31 ta temperatura sie nie martw - ja prawie do końca 3ego miesiaca mialam 37 - 37.5stopni bo często w ciąży w pierwszym trymestrze jest taka reakcja organizmu na podwyższony progesteron ( właściwie po tym zorientowałam się że jestm w ciąży - bo dwa pierwsze testy ciążowe wyszly mi negatywne); a co do sexu ja mam znacznie mniejsza ochote - w sumie to teraz konczy sie tym ze zdarza mi sie tylko 1 lub 2 w tyg i mam wrażenie że mogłabym bez sexu w ciąży żyć
kangurku zgadzam się, że tabletki zmniejszają libido - bo jak przestałam brać (też brałam pare dobrych lat) i potem przestałam bo chciałam zrobić 3 mmiesięczną przerwę przed staraniem się o Dzidzie to znacznie mi wzrosła ochota na sex - jednak hormony robią swoje _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
NIe narzekajcie....co ja i moj maz mamy powiedziec jak nasze libido jest takie samo a nawet moje wieksze a od 3 ,miesiaca ciazy od kiedy zaistnialo zagrozenie musielismy zrezygnowac nz sexu calkowicie by nie doprowadzac do skurczu macicy...(ale czego sie nie robi dla dzidzi)Juz sobie wyobrazam po pologu jak dojde do siebie co to bedzie Nie mniej jednak to jest trudne do wytrzymania... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Married my po porodzie odczekaliśmy bodajże 6 tyg i było super.Ochotkę miałam wcześniej ale musiałam się upewnić,że jest wszystko ok i jakby psychicznie się przygotować.Mężuś mówił,że warto było.U nas teraz sporadycznie sexik,żadna pozycja mi nie odpowiada i odczuwam bóle więc z pełnym sexem poczekamy chyba do po porodzie.Za to w inny sposób sobie musimy dogodzić i jest ok.A pamiętam,że w poprzedniej ciąży jakiś sexik w 8 i 9 mc się przyplątał.
Misinka cieszę się,że u ciebie wszystko w porządku.
Żaba23 mój M jest z takich co to jak jestem w ciąży bardzo go pociągam i podniecam.Jeśli ci to przeszkadza,że twój M nie chce się z tobą kochać to go nie zadawalaj w inny sposób,jak będzie na głodzie to może zrozumie,że ty też potrzebujesz zbliżeń. _________________
|
|