|
|
|
|
|
|
Dzielę się z wami moją tragedią... umarła dziś w nocy. Nie przeżyła wypadku z samochodem Męczyła się kilkanaście godzin i nie doczekała dzisiejszej operacji... _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
|
|
|
|
|
|
|
|
tak mi przykro.. _________________ lubię tu wracać...
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo mi przykro.Wiem jak to jest jak trzeba spojrzec swojemu
przyjacielowi ostatni raz w oczy.Ja to przeszłam moj spanielek miał 18 lat i na moich oczach zagryzł go pies.Trzymaj sie dzielnie.pa
|
|
|
|
|
|
|
|
współczuje _________________ Mamy siebie, mamy tak wiele/Mamy to szczęscie, że mamy siebie!
|
|
|
|
|
|
|
|
amelio bardzo ci wspolczuje
|
|
|
|
|
|
|
|
amelia,strasznie ci współczuje bo przeżyłam to samo.Wiele lat nie mogłam się po tym wypadku zdecydować na pieska. Ale pół roku temy zabraliśmy ze schroniska kundelka i strasznie ją kochamy.Wiem,że ci ciężko.Cieplutkie uściski wsparcie dla ciebie. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuję Wam Dziewczyny...
ja już nie chcę mieć żadnego zwierzaka - nigdy. To za bardzo boli... może za parę lat zmienię zdanie tak ja ty violetto, ale w tej chwili jestem tego pewna.
Moja psinka miała dopiero 5 m-cy - to był jeszcze szczeniak, jeszcze nie zdążyła nacieszyć się życiem i tak strasznie się męczyła
A zaraz po jej smierci, spadł pierwszy śnieg - którego nigdy nie zobaczyła Swiat zmienił się w biały - jeszcze bardziej podkreślając, że coś się skończyło... _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
edytowany: 1 raz | przez amelia | w dniu: 13-11-2007 10:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Niesamowita przykrośc
Przecież dopiero co o niej mówiłyśmy - okropieństwo - przykro mi Amelko
|
|
|
|
|
|
|
|
bardzo ci współczuje,moja siostra miała suczke i ona urodziła jednego szczeniaczka.na naszych oczach potrądził to malenstwo samochod,nioslysmy ja na rekach do domu i juz w domu zmarła.okropnie to przezywałysmy,a moja siostra byla w tym czeasie w 8 miesiacu ciąży,przez jakis miesiac nie bylo dnia zebysmy nie plakaly za nia.malwinka,bo tak sie nazywała byla bardzo szalona i wsciekała sie non stop,i tego pozniej nam bardzo brakowalo.właśnie wczoraj ją wspominałyśmy choc od tej tragedii mineło już 5 lat
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiem co czujesz, bo też przeżyłam już śmierć dwóch kochanych piesków bardzo to jest przykre:(
|
|
|
|
|
|
|
|
magdalena-na - też co dzień płaczę, zwłaszcza gdy zostaję sama i nie ma mi kto wybić tych myśli i wspomnień z głowy ... codziennie mnie głowa boli z tego płaczu. Gdyby nie moje dzieciaczki, które tak zajmują mi czas, pewnie nie przestawałabym płakać.
kiniana - współczuję Ci również _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
|
|