|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Boję się, że jestem w ciąży
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
dobrze ze zacytowałas to moje stwierdzenie,ale nie miałam na myli nic by to mowic z ironią, skad, tylko ze tak mi sie skojarzyło to,przypomniała mi sie tak sasiadka z bloku ze ona zagorzała katoliczka, matka 3 synow i w pooznym wieku trafiła sie jej ciaza, ze wzgledu na to ze wczesniej sie leczyła chcieli jej podwiazac jajniki, a ona sie nie zgodziła bo katoliczka ...
ale mniejsza z tym,jak ktos chce uwywac gumek czy tabletek to niech uzywa, ja osobiscie przestałam brac bonie chciałam, tez jestem katoliczką, wierze w Boga i praktrykuje ale tabletki to nic złego
masz racje catti,kazdy pisze co chce,i bynajmniej jest ciekawie, mimo tych sporów _________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 30-10-2007 17:19
|
|
|
|
|
|
|
|
CattiBrie, być może co do metody planowania rodziny masz rację. Ale ja bym nie chciała zdawać się na łaskę-niełaskę losu, wierząc, że sam tylko kalendarzyk sprawi, że nie zajdę w ciążę. Nie ufam czemuś takiemu tak samo jakbym nie zaufała stosunkowi przerywanemu. I nie uważam też by zażywanie tabletek antykoncepcyjnych byłoby niezdrowe czy "trujące" jak to ujęłaś. Są pewne skutki uboczne jak np. przybieranie na wadze, ale jeżeli dobrze się dobierze tabletki to nie powinno tego być. Na płodność jako taką tabletki też nie mogą mieć negatywnego wpływu, ponieważ ich stosowanie jest czasem formą leczenia bezpłodności.
A jeżeli u Married dziecko jest kochane to dobrze, nie odrzucałaś go ani nic innego. Natomiast uważam, że dziecko planowane jest otoczone opieką matki już od początku ciąży, jest wyczekiwane a to ważne _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Egocentric, już kiedyś pisałam o tabletkach... To są leki hormonalne, a każda ingerencja w naturę naszego organizmu ma skutki uboczne. Wiem co mówię...Rozumię, jeżeli stosowane są z powodów leczniczych to ok, ale widziałam przypadki 15 latek(a są młodsze) które już to łykają, bo nie chcą zajść w ciąże... Nie ma mowy, że to pozostanie bez wpływu. A na płodność mają wpływ, bo jak się je przestaje brać to organizm "głupieje" czasami...Inne działania uboczne? Zwiększone ryzyko cukrzycy,zwiększone ryzyko zatorów, zwiększone ryzyko raka endometrium, źle wpływają na gospodarkę tłuszczową, uszk. wątroby... Sama widzisz...to już nie brzmi tak "lekko" jak przyrost masy ciała... Wiem co mówię, bo na własne oczy widziałam kilka młodych kobiet z zatorowością w mózgu np... I od tego czasu już nie jestem taką zwolenniczką tych "cudownych" leków...
Pomijam już fakt, że nie wiadomo co będzie u córek, wnuczek kobiet biorących te tabletki... Bo tego nikt nie wie.
Każdy ma prawo wyboru, ale najpierw niech sobie dokładnie poczyta, popyta i niech będzie świadomy na co się decyduje. _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 30-10-2007 17:40
|
|
|
|
|
|
|
|
ja zanim sie dowiedziałam o ciazy to przeczuwałam ze bede je miec i jak zobaczyłam 2 kreski,to płakałam ze szczescia, ze rozwija sie ze mnie dzieciatko, od poczatku je kochałam i miałam tez łzy czy sobie poradze, na szczescie nikt mnie nie odrzucił, rodzice mi poomogli, i jestem im za to wdzieczna cały czas
bede pozniej, bo teraz męża wpuszcze na komp
ale ciesze sie ze miałam,to szczescie by poznac mojego meza,i teraz z Nim i moim dzieckiem tworzyc rodzine a to wazne, bo maz zakcept syna i traktuje jak swoje a syn traktuje meza jak swojego tatę, i do biolog. nie chce, _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A czy to nie jest CattiBrie przypadkiem tak, że dobrze dobrane tabletki, mimo zwiększania ryzyka chorób nie szkodzą, jeśli wykonuje się badania i kontroluje własny organizm? Przynajmniej mi się tak zawsze wydawało. Bo wiem, że mogą takie właśnie "niebezpieczeństwa", ale im się da zapobiegać. I przecież wybiera się tabletki jak najmniej inwazyjne, które zawierają jak najmniejszą dawkę hormonów.
A wytłumacz mi biologicznie (taki mały egzamin ) jaki wpływ mają hormony w tabletce antykoncepcyjnej na organizm. Ale chodzi mi o to, byś mi to dokładnie wytłumaczyła, chcę wiedzieć o co chodzi. Bo "hormonalnie" to wiem, że estrogen w tabletkach może zmniejszać wydzielanie testosteronu (jeśli się nie mylę), to prowadzi do obniżenia libido, a związek między cukrzycą a estrogenem? Co ma poziom glukozy do tego akurat hormonu?
Aha, podpytuję Cię bo jesteś mądra A sama nie korzystam z tabletek (z niczego, bo jeszcze nie potrzebuję), ale skoro już się narzucasz ( ) to się chętnie dowiem _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie martw się antena19 Masz już jednego dzidziusia, na pewno go kochasz i umiesz już być matką mimo, że jesteś młoda i jeżeli okaże się, że jesteś w ciąży to sobie na pewno poradzicie
Zrób test, wtedy nie będziesz się tak stresować - a stres nie pomaga, przecież to właśnie dzięki temu może Ci sie spóźniać miesiączka
Chorowałaś może ostatnio - to też może mieć wpływ, mi też często miesiączka sie spóźnia
A na przyszłość zabezpieczaj się - ja wiem, nic nie daje 100% gwarancji ale lepiej te 80 czy 90% niż nic Unikniesz niepotrzebnego stresu i nieplanowanego dzidziusia
A teraz do Ciebie Catti - zawsze miło mi się z Tobą rozmawia i uważam, że jesteś sympatyczną osobą, ale patrząc na to w jaki sposób często poprawiasz pomyłki ludzi, lub jak 'naskakujesz' na przerażoną dziewczynę - owszem, jej wina, że nie pomyślała, ale każdy popełnia błędy, jesteśmy tylko ludźmi i to ona będzie w razie czego za niego płacić i odpowiadać za nowe życie - to nie zawsze wyobrażam sobie Ciebie w roli lekarza.
Gdzie empatia, zrozumienie?
Będziesz spotykać się z różnymi ludźmi - i tymi mądrymi, wykształconymi, odpowiedzialnymi, ale też takimi prostymi, nieokrzesanymi i bezmyślnymi, takimi, którzy sami wyrządzili sobie krzywdę swoją bezmyślnością - i co? Też na nich nakrzyczysz czy będziesz opryskliwa bo nie znosisz bezmyślności? Czy pomożesz, uspokoisz, doradzisz? To że Ty jesteś mądra, nie popełniasz błędów, jesteś odpowiedzialna i mądra nie daje Ci prawa być nieuprzejmą i wywyższać się nad ludźmi którzy się mylą, popełniają błędy i szukają wsparcia i pomocy.
Jako lekarza (bez względu na specjalizację) ludzie będą Cię mieszać często w osobiste sprawy, które nie będą Ci się podobać ale temu nie zaradzisz. I musisz oprócz bycia 'maszyną do leczenia' też być człowiekiem.
Jesteś bardzo sympatyczna - bądź też taka dla zagubionych ludzi w potrzebie
I piszę to bo ja akurat nie znoszę czegoś takiego jak opryskliwi, wywyższający się nad pacjentów i 'nieludzcy' lekarze. _________________
edytowany: 6 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 30-10-2007 19:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Odniosę się do wypowiedzi Iśki, bo ma rację, że lekarze, tak jak nauczyciele, konsultanci czy sprzedawcy mają nieustanny kontakt z drugim człowiekiem. I ja także tego nie lubię, gdy ktoś jest wobec mnie opryskliwy, mimo że wiem, że mogę się mylić, ale uważam, że jeśli tak jest to można to spokojnie wytłumaczyć. Jednak wierzę, że potrafisz być miła, bo potafisz CattiBrie I jako lekarz po prostu wystarczy chyba, że skryjesz swoje emocje a skoncentrujesz się na pracy.
Ja nie jestem sympatyczna, nie jestem wyrozumiała, ale też dlatego wiem, że nie będę żadnym psychologiem czy nauczycielem. Przykładowo dziś rozmawiałam ze wspaniałą panią konsultantką, która na podstawie częściowej informacji (bo nie dała mi opowiedzieć sytuacji), stwierdziła, że jestem na emigracji. Ba, wmawiała mi to uparcie! Cóż.. I tu nie jest specjalnie ważne to, że rozmowa była telefoniczna _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Najpierw odpowiem Ci Egocentric na Twoje pytanie, ale w bardzo dużym skrócie to bo to nie temat... Masz rację, że obecnie takie powikłania występują rzadko (ale jednak) ze względu na minimalne dawki hormonów, możliwość kontrolowania na bieżąco wyników badań oraz ewentualne modyfikacje leczenia. Przykłady podałam dla kontrastu, że obok dodatkowych kg,nudności, bólów głowy są też dość poważne rzeczy. A udary naprawdę widziałam u kobiet 20kilu letnich...Więc tak cukrzyca (albo stany niedocukrzenia)oj, nie wyjaśnie Ci tego dokładnie bo to są duże interakcje. Ale progesterony zwiększają inusulonooporność(tzn ona nie działa, a stężenie glukozy rośnie-cukrzyca),natomiast estrogeny działają odwrotnie i powoduję stany niedocukrzenia. Jeżeli chodzi o zatory to estrogeny obniżają poziom antytrombiny III(ona hamuje krzepnięcie, więc tego hamowania nie ma),zwiększają poziom fibrynogenu (bierze udział w krzepnięciu) oraz zwiększają zdolność płytek do tworzenia skrzepu . Poza tym estrogeny i gestategenyy przeciwnie działają na gosp.lipidową (estrogeny dobrze, gestageny nie) No a że większość tabletek ma jedne i drugie hormony, w różnych dawkach i rózne ich rodzaje, więc teoretycznie można coś wybrać. Na pewno są dużo bezpieczniejsze niż te wcześniejsze.... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
a teraz kolejna wiadomość...
Po pierwsze nie pisałam do anteny jako lekarz, a to zasadnicza różnica... Pisałam jako dziewczyna niewiele od niej starsza, więc stąd charakter postu taki a nie inny...
A człowiek nie zawsze zachwowuje się tak samo w pracy i poza nią. Przynajmniej ja tak mam, poza nią łatwiej ulegam emocjom...jak widać.
Gdybym zobaczyła tą dziewczynę w gabinecie to nieco inaczej bym jej wytłumaczyła pewne rzeczy, ale tutaj mogłam napisać tak a nie inaczej...
Czasami po prostu nie jestem zwolenniczką głaskania po głowie za bezmyślność, i to są moje prywatne poglądy, i niekoniecznie musze się wprowadzać w życie zawodowe.
Iśka, przepraszam, że tak Cię zbulwersowałam...To była moja opinia. I dalej uważam, że czasami mocne słowa bardziej działają niż przytakiwanie i "głaskanie"... Możesz się ze mną nie zgadzać... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuję za ładne wyjaśnienie Dokładnie o taką biologię mi chodziło, różne uproszczone reakcje, teraz lepiej wszystko rozumiem, ale potwierdziłaś też, że wystarczy używać tabletek (nie tylko antykoncepcyjnych) "z głową", odpowiedzialnie i robiąc odpowiednie badania, a prawdopodobieństwo dużych problemów zdrowotnych nie jest wysokie. Przynajmniej ja to tak odebrałam. I chociaż zdaję sobie sprawę, że w organizmie dla prawidłowej jego homeostazy są przeciwdziałające hormony, ale nie sądziłam, że tabletki też zawierają takie "przeciwne pary".
A jeśli chodzi o drugą wypowiedź, to widać, że się nie pomyliłam - potrafisz oddzielać prywatność i emocje od profesjonalności I tak jest najlepiej _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze coś sprawdzałam na necie i weszłam...
Żeby organizm przy tabletkach funkcjonował ok, to muszą być jedne i drugie hormony, a poza tym jak sama widzisz, jedne znoszą niekorzystne działania innych...To wszystko jest pogmatwane, sama się w tym gubię, dodam że akuratnie ginekologii nie miałam jeszcze wcale To co pisałam to informacje z różnych innych przedmiotów ...cieszę się, że troszkę Ci rozjaśniłam...
PS. W moim poście o tabletkach jest błąd, nie zdążyłam go poprawić... Obecnie uważa się, że tabletki nie są związanane ze zwiększonym ryzykiem raka endometrium (to doczytałam, bo coś mi się w głowie kołatało, że jakieś nowe badania są ) ale bardziej raka szyjki macicy (i to najprawdopodobniej nie bezpośrednio, ale przez to że kobiety zażywające tabl. więcej współzyją i są bardziej narażone na HPV, a ten już jest związany bezpośrednio z rakiem, dlatego tak ważne są cytologie)... no a teraz już dobranoc i przepraszam za błąd... Ale jeszcze mi trochę do lekarza brakuje _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 30-10-2007 21:29
|
|
|
|
|
|