|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie ostatnio wzięło na pierścionki - zwykle patrzyłam na świecidełka bardziej z mojej branży Ostatnio spodobała mi się kolekcja talizmany Yes
A co do tematu wieczoru panieńskiego i striptizu Sensi już się tu toczyła dyskusja. Większość z nas była na nie - zwłaszcza striptizer spotkał się z potępieniem
Mi się sam pomysł wieczoru panieńskiego podoba, ale trzeba by było mieć przyjaciółki... Ale striptizer odpada. _________________
edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 17-11-2008 15:13
|
|
|
|
|
|
|
|
A najbardziej chodziło o wieczór kawalerski _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
no jak bym sie dowiedziała, że u D. na wieczorze kawalerskim była striptiserka to... jajka by miał urwane! no! to jest moje skromne zdanie,
co do studniówek- nie byłam nigdy na takowej
ja dziś cały dzień walcze z Tomkiem by coś zjadł, do tej pory zjadł, łyśeczke zupy, pół butelki mleka i dwa jogurty... a to chyba za mało jak na niego... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu, wiem, że nie jestem kompetentną osobą, w końcu dzieci nie mam nawet w najbliższych planach... Ale póki nie stercza mu wszystkie kości, nie powinnaś mu chyba "wmuszać" jedzenia, to powinna być dla niego przyjemność, a nie przykry obowiązek... Dorośli też nie zawsze mają apetyt A Tomuś jak zgłodnieje, to sam będzie wołał o jedzenie.
Wiem, "mądra" jestem, bo się "Superniani" naoglądałam
A co do striptizerki - a co by było, gdyby "troskliwi" koledzy zamówili ją na wieczór kawalerski Waszego faceta bez porozumienia z nim? Albo gdyby on poszedł na CZYJŚ wieczór i tam byłaby taka pani? _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Podobnie jak Iśce podoba mi się pomysł wieczoró panieńskiego, ale trzeba mieć go z kim robić. Ja nie mam, i nad tym nie ubolewam szczerze mówiąc
G. pewnie kawalerski będzie miał, ale ma swietnych znajomych, ktorzy znają i mnie i jego - nie sądzę, żeby mu zamówili taką panią Taką imprezę można inaczej urządzić..A jakby im coś odbiło?...cóż, zachwycona bym nie była na pewno, delikatnie mówiąc. O striptizie możemy pogadać kiedyś we dwoje
Jestem na nie takim rozrywkom - nie jest to dla mnie ani miłe, ani zabawne...
A ja znów jestem rozanielona nad dzieckiem...od 13.30 byłam u koleżanki. Jejku, jaka ta ich córcia (7 tygodni) jest słodziutka... Większość czasu spała i dobrze bo mogłyśmy chociaż pogadać... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 17-11-2008 17:20
|
|
|
|
|
|
|
|
Striptizerka?... Hmmm... To jest trudny temat. Pewnie by mi się coś takiego nie do końca podobało, ale gdyby jacyś kumple mu taki numer wykręcili to chyba bym go nie udusiła - ich może tak Ufam J. i wiem, ze by z taką panią nie wykorzystał okazji. Ale cieszę się, ze J. też nie ma kumpli Najszybciej to taki numer zafundowałby mu mój przyjaciel - facet jest świetnym kumplem, ale z jego pociągiem do dziewczyn to jego narzeczonej nie zazdroszczę _________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 17-11-2008 17:34
|
|
|
|
|
|
|
|
Kumpli G. chyba też bym uduisła... albo na weselu mogli by się tylko na pewne buleteleczki patrzeć nic więcej!...
Samego profilaktycznie bym pewnie okrzyczała, jakimś fochem bym rzuciła i by mi przeszło O ile byłby nieświadomy, oczywiście.
A striptizer!... Chyba udusiłabym kogoś kto by taką rozrywkę chciał mi zapewnić na moim panieńskim (teoretycznym)- to nie dla mnie. Zawstydziłabym się, nie wiedziałabym jak reagować i pewnie głupio bym się śmiała tylko Nie, dziękuję...
Ale padam dziś...wczoraj nie mogłam zasnąć długo bo wiało, a wstałam przed 7... cały dzień na nogach w sumie... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj Biedactwo... Ze mnie się J. śmiał, że wczoraj tak padłam, że jak wchodził do łóżka to zaczął się martwić bo w żaden sposób nie zareagowałam No zmogło mnie troszkę
A dziś postanowiłam 'ożywić' trochę nasz związek - ubrałam ładną bieliznę, doprowadziłam się do człowieczeństwa (jeju, nie lubię golić nóg ) i kuszę mojego biednego J. (oczywiście pochwaliłam się co mam pod spodem), który teraz pracuje Dawno nie widziałam go jak tak walczy z kosmatymi myślami Hehe - jednak nawet po ponad dwóch latach mieszkania razem, w trakcie tej szarej codzienności pełnej stresu i zmęczenia można czuć 'dreszczyk emocji' jak człowiek się postara _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Iśka, oj tak, cudownie jak ciągle takie coś się czuje... a jaka frajda dla obojga, no nie? (cholerka, też muszę nogi wydepilować )
www.wedding.w8w.pl/index.html , a to taki link dla przyszłysz Panien Młodych... może się Wam przyda.
Polecam suknie z przymróżeniem oka Podejrzewam, ze Sensi też _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 17-11-2008 18:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli chodzi o wieczór panieński czy kawalerski i striptiz - kobietom mówię tak, facetom nie.. A dokładniej: jak mi na wieczorze panieńskim pojawi się taki wycacany wygolony błyszczący i umięśniony facio w niepełnej garderobie wywalę na zbity pysk - nie chcę mieć fobii na tle erotycznym Jeśli natomiast chłopaki zamówią panienki, ich sprawa. Niech se oglądają ile wlezie.. może być nawet śmiesznie (oczywiście pod warunkiem, że jest to tylko striptizerka, a nie dziwka i poza tańcem nic więcej nie zrobi ).
Pierścionki - dla mnie na wybór trochę za późno.. Swojemu przyszłemu postawiłam dwa warunki: złoto (ew. platyna ) i diament (ewentualnie bez oczka), ale i bez tego się troszke namęczył, bo noszę rozmiar 9, a w większości sklepów rozmiary pierścionków zaczynają się z niezrozumiałych dla mnie przyczyn od 11. Uratował go jubiler internetowy robiący na zamówienie
Isiu zazdroszczę - u mnie jeszcze z miesiąc abstynencji (na tle zdrowotnym), więc na dosłownym przytulaniu się kończy.. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitko, to maluśkie masz paluszki... Ja mam dość długie i szczupłe i akurat palec serdeczny ma rozmiar 10
Co do striptizerki na wieczorze kawalerskim mojego mężczyzny - zachowałby sie jak mężczyzna, jeśli wyrzuciłby ją na zbity pysk
Dla mnie nagość, czy pokazywanie się komuś w seksownej bieliźnie, erotyczny taniec to rzecz bardzo intymna, a intymność łączę z uczuciem. Nie wyobrażam sobie, żeby mój mężczyzna podniecał się inną kobietą, a później jak gdyby nigdy nic wrócił do naszego łóżka i mówił, że jestem dla niego jedyna...
Ale jest też inne podejście do tej sprawy. Jeśli zajety mężczyzna obejrzy sobie taki striptiz w wykonaniu obcej kobiety (niekoniecznie na własnym wieczorze kawalerskim) i nie ruszy go to, jest to znak, że naprawdę kocha swoją drugą połówkę i jest gotów do monogamii. Wiecie, w tym kontekście takie doświadczenie jest rodzajem sprawdzianu.
Zastanawiam się właśnie, czy chciałabym, żeby kiedyś w swoim życiu moje Kochanie zostało poddane takiej próbie (np. na jakiejś imprezie, na której nie wiedziałby, że będą takie "atrakcje"), czy umarłabym z zazdrości z samego faktu, że cos widział, nawet gdyby mu się nie podobało
Znam mojego faceta i wiem, że w takiej sytuacji by wyszedł, bo szanuje moje zdanie na ten temat. Ale kiedyś mi powiedział, że zakazując mu czegoś, nie daję mu szansy pokazać, że on SAM by tego nie chciał, że takie cos go nie interesuje. Powiedział tez, że gdybym ja chciała obejrzeć sobie taki "show" w wykonaniu innego faceta, to byłby zazdrosny, ale ucieszyłby się, gdyby jednak mi się to nie spodobało
Zmieniając całkowicie temat... Przejrzałam sobie stronę, którą poleciła Catti. W oko wpadł mi taki torcik: www.wedding.w8w.pl/TORTY/slides/sm_tastefultux.html Jest super, bo jest śliczny i oryginalny... Inne też są piękne, ale w przeciwieństwie do nich, po tym widać, że służy do jedzenia Tylko troszkę mały... _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
edytowany: 2 razy | przez Sensitive | ostatnio w dniu: 17-11-2008 19:03
|
|
|
|
|
|