|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie ,
Ja właśnie wróciłam z cmentarza.. byłam razem z rodzicami..
ja mam dwóch dziadków i babcię.. bardzo mi ich brakuję..
a forum na pewno nie zaginie
Sensi zdrówka życzę
Pozdrawiam Was Wszystkie Cieplutko _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiadomo, że będzie tu wyjątkowa pustka w ten weekend. Mnie boli brzuch, więc nigdzie nie idę, może wybiorę się w poniedziałek na cmentarze. Mam tam kilka osób, ale nie czułam się mocno związana z jakąkolwiek z nich (znałam tylko jedną osobę, inni zmarli, zanim się urodziłam).
Będę dziś za to dalej pomagała mamie w kuchni, bo jutro u nas w domu są wyprawiane urodziny mojej babci (na pewno wspominałam), więc dzień niestety nie będzie należał do spokojnych. Szkoda tym bardziej, że nie będziemy mieli wiele czasu dla siebie z M., a mamy przecież "półrocznicę".
Sensi, trzymaj się!
Tosiu, smacznego
Pozdrawiam, Dziewczyny! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczynki No jak tam Wam mija dzionek Pewnie każda z Was była odwiedzić groby swoich bliskich. Ja byłam przed południem razem z mamą,bratem i bratową. Niestety mój małżonek nie mógł iść z nami bo szedł do pracy Z tego też powodu mam kiepski humor. Dziś jest szczególny dzień i bardzo chciałam żebyśmy razem odwiedzili groby moich bliskich(mojego taty i moich dziadków). No ale praca to praca...nic się na to nie poradzi
Teraz jak patrzę przez okno i widzę te płomienie ze zniczy świecących na cmentarzu to chciałabym pójść żeby poczuć ten klimat jaki jest właśnie wieczorem w tym dniu. Ale nie mam z kim iść,więc zostanie mi możliwość pójścia jutro(też bez męża niestety). Ale nic nie odda tego wieczornego klimatu
No nic,nie smęcę Wam bo pewnie też w zadumie przeżywacie ten dzień.
Buziaki dla Was dziewczyny. _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Was Dziewczyny!
Ja u rodziców z moim J. No, ja jeszcze jestem jedną z tych, którzy chodzą na cmentarz na Wszystkich Świętych tylko w ramach tradycji - jedyna osoba, którą znałam z tych, którym palę znicze jest moja prababcia. Nie wyobrażam sobie, jak to będzie jak przyjdzie palić znicz komuś na prawdę bliskiemu...
Alitko - Sunset sunrise jest dla mnie zbyt smutna na pierwszy taniec... Choć to nie zmienia tego, że piosenka bardzo ładna
Ja już tu kiedyś pisałam, że kiedyś przez przypadek trafiłam na Taniec z Gwiazdami i podbiła mnie tam aria z wesołej wdówki Usta milczą dusza śpiewa (mniej operowe wydanie: http://gabra.wrzuta.pl/film/cgwZYwgt6r/arie_ze_smiechem_-_cerekwicka_piasek ) - piękny walc
Ego - Tori Amos lubię, piosenka ładna ale też dla mnie zbyt smutna na pierwszy taniec Za to teraz słucham Oborozukiyo - Inori - Mika Nakashima i mimo, że melodia też mi się wydaje trochę smutna, to całkiem sympatyczna Choć faktycznie nadaje się do skrócenia gdyby miała być wykorzystana na weselu
A w ogóle to ja mam dwie lewe nogi do tańca... A szkoda, bo lubię tańczyć
Tak abstrahując od muzyki na pierwszy taniec - właśnie J. szuka mi dzwonka do telefonu w melodii Honey honey z filmu Mamma Mia! - http://karolina1235.wrzuta.pl/audio/hD6q2vpnOy/01_-_mamma_mia_-_honey_honey - w ogóle podobają mi się te odświeżone wersje ABBY w tym filmie
Miluś - ja też lubię cmentarz we Wszystkich Świętych wieczorem z tą łuną lampek
Aniołku, Catti - dostałam na imieniny nowy telefon więc już nie będzie problemów z komunikacją _________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 01-11-2008 19:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie dziewczyny
Ja też dzisiaj nachodziłam się po cmentarzach...najważniejszym grobem który, odwiedzam jest grób mojego dziadziusia...
Wiecie co? Myślałam, że z roku na rok będzie łatwiej, tymczasem każda wizyta na cmentarzu (mimo iż od jego śmierci minęło prawie 13 lat)sprawia mi coraz większy ból kiedyś była zaduma,tęsknota, teraz są prawdziwe, gorzkie łzy...
Dziadek był cudownym człowiekiem i gdyby nie zabrała go choroba (rak)pomógłby naszej całej rodzinie nie raz...jestem pewna, że byłby takim naszym "równoważnikiem", dobrą duszą...
Isieńko zmienił się tylko aparat, czy numer także?
Jeśli numer też to daj nowy namiar na siebie
Pozdrawiam was wszystkie cieplutko _________________
edytowany: 1 raz | przez Aniołek | w dniu: 01-11-2008 21:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniołku - tylko telefon A jakbyś kiedyś potrzebowała nowy adres to też Ci podam
Domyślam się, że nie łatwo odwiedzać kogoś bliskiego na cmentarzu... Mam nadzieję, ze moi dziadkowie pożyją jeszcze długo
A ja Wam życzę dobrej nocy - wypada się wyspać bo jutro rano z rodzinką do kościółka... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie Kobietki
mój mąż pojechał na grzyby a ja dziś jestem jakaś nijaka, może dlatego że dostałam @, nie wiem ale wszystko mnie boli i jestem słaba jak byk, może jakieś choróbsko znowu sie przypałętało... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie...
Byłam w domu od środy...na necie rzadko bywałam. Jakoś czasu i chęci brak... Ciągle ciągną mi się problemy, powoli mnie wszystko dobija...ale nie chcę o tym pisać. Szkoda z resztą słów, może kiedyś się wreszcie poukłada tak jak powinno...
Po prostu jestem zmęczona psychicznie.
Obrączek nie kupiliśmy, bo dwie osoby radziły nam aby się jeszcze wstrzymać, jeśli chcemy liczyć na niższe ceny. Więc nawet tym się nie ucieszyłam, bo w końcu nie załatwiliśmy tej sprawy...ale może rozsądnie? Okaże się...
Za to strasznie poprawił mi humor fakt, bo nasz fotograf zmienił witrynę i pokazał zdjecia z pleneru pewnej pary. Cudne!Takie jak na necie nieraz oglądałam...takie jakie my chcemy! Nad wodą, na piaskach (wogóle nie mamy pojęcie, gdzie on u nas dorwał coś co wygląda jak plaża z wydmami, podejrzewam, że jakaś żwirownia albo coś takiego)...w lesie, w koparce... Śliczne byly... Jedna sesja tyle miejsc...
Mili, przykro mi, że Twój Mąż musiał pracować...i że nie udało Ci się wyjść na cmentarz wieczorem. My właśnie wczoraj byliśmy... Przemyskie cmentarze są szczególnie urokliwe, bo oba leżą na pagórkach... więc wyobraźcie sobie jak wyglada morze kolorowych światełek... niezwykła atmosfera...
Isiu, ja liczę na Twój nowy adres na maila, dobrze:) ?Jeśli możesz go zdradzić... może się kiedyś przydać
Aniołku, trzymaj się mocno. Przykro, że śmierć tak boli...nawet po latach. Mam to szczęście, że wszystkich dziadków mam do dziś, nawet w miarę zdrowych... i oby jak najdłużej tak było. Z jednymi jestem szczególnie zżyta i nie wyobrażam sobie życia bez nich... Prości, ale wspaniali ludzie!... Rodzinę mam dużą (jak już wiecie) i grobów mam sporo do odwiedzenia... Znałam moją Chrzestną, którą niestety pokonał nowotór i lekkomyślność własna i lekarska, i jedną ciocię i wujka...reszty nie pamiętam, chociaż jeden pradziadek doczekał moich narodzin i opowiadał mi ponoć bajki. Odwiedzam grób nawet mojego prapradziadka... Dla mnie to ważne, przywiązuję wagę do takich rzeczy...czasami mam wrażenie, że aż za bardzo.
Aniołku, a jak zdjęcia od fotografa? Macie już?
A dzisiaj jestem już w Lublinie i odliczam dni do piątku...znów jadę do domku na kilka dni... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 02-11-2008 14:17
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu, może to tylko miesiączka Cię osłabia, nie martw się na zapas
Aniołku, też nie potrafię się postawić w Twojej sytuacji, ale najważniejsze, że ból po stracie Cię nie paraliżuje.. I mimo że nie jest łatwo, radzisz sobie dobrze
Iśka, gratuluję prezentu
Catti, pochwalisz się stroną internetową tego fotografa? Też bym chętnie obejrzała zdjęcia, skoro są takie ładne
Z problemami na pewno sobie poradzisz, przecież to niemożliwe, by Cię przerosły.. Będzie dobrze, przecież nie jesteś sama - nieważne, czy już z kupionymi obrączkami czy bez
A u mnie dziś te urodziny babci.. Koszmar. Dzieciaki biegające po domu, męczące psa.. połowy gości (i prawie wszystkich dzieci) nie znam. M. z tego wszystkiego się zmył po dwóch godzinach zdenerwowany na mnie. Jak ja nie lubię takich "rodzinnych imprez".. _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 02-11-2008 14:32
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego, nie pochwalę się stroną, bo on jej nie ma niestety. Od od niedawna ukierunkował się na interes ślubny itp (wczęsniej był fotografem od wszystkiego,obecnie zajmuje się zdjęciami w studio, plenerami, reportażami itp)... Póki co strony nie ma, nad czym ubolewam... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 02-11-2008 14:49
|
|
|
|
|
|
|
|
Catti mam zdjęcia, ale nie mogę wam pokazać, bo dostaliśmy od fotografa płytą dvd a my w komputerze mamy tylko nagrywarkę cd
W ogóle mieszane mam odczucia co do tych zdjęć...praca fotografa podoba mi się bardzo...ale ja, ale my...niektóre zdjęcia to koszmar jak już przerzucę fotki na komputer to dam wam coś do pośmiania się w końcu trzeba mieć do siebie dystans _________________
|
|
|
|
|
|