|
|
|
|
|
|
Iśka nie bede szyc sukienki ale bede sie starala znalezc jakas podobna tylko w innym kolorze bo to chyba byloby troche glupio dwa dni w bieli
CattiBrie Sukienka super bufki naprawde super wygladaja tylko ten tren troche niewygodny, ktos Ci nadepnie i mozesz zostac w samych majtkach aha sa takie sukienki co mozna sobie upiac tren pod spod ale w tej raczej sie nie da bo jest za duzy.
A wlasnie , to prawda ze perly na slubie przynosza pecha?? _________________
edytowany: 1 raz | przez sylwiat87 | w dniu: 08-04-2008 17:10
|
|
|
|
|
|
|
|
Sylwia, a ja uważam, że jaknajbardziej możesz być w bieli w obydwa dni. Gdybym miała poprawiny to w sumie nie widziałabym innej opcji
Wiem, że w sukniach upina się treny, ale w tych z szerokimi dołami nie ma problemu (choć mi się to nie podoba, jak takie coś sterczy)..ale w tego typu kroju chyba nie ma takiej możliwości...Hmm...ciekawe jak w takiej sukni się tańczy
Co do pereł, dla mnie to totalna bzdura! Podobnie jak to że pecha może przyniść zakładanie obrączek przed ślubem albo zobaczenie Młodej przez Młodego przed ceremonią...
Od kiedy to powodzenie w związku zapewniają albo też odbierają takie przesądy?... To zależy tylko i wyłącznie od dwojga ludzi... a nie od daty, pełni księżyca czy pereł
Pisałam już tu, że mnie G. zobaczy dopiero jak przyjedzie już do mojego domu tuż przed ślubem, wcześniej nie będzie miał pojęcia jak będę wyglądać...ale to wynika z tego, że chcę mu zrobić niespodziankę...a nie z obawy przed pechem...
A co do biżuterii...uważam,że perły są znakomite na ślub... Takie delikatne i jednocześnie eleganckie... Jeżeli będą mi pasować do stroju to właśnie na nie się zdecyduję _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 08-04-2008 17:17
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak tylko zapytalam bo moja przyszla szwagierka mi to powiedziala. Te perly to nic, jak czytalam o innych zabobonach to normalnie maskara co wymyslaja np. Idąc do ołtarza warto mieć kilka drobiazgów. Wsparcia nigdy za wiele. Dlatego w szwie sukni panny młodej powinny się znaleźć: kryształek cukru i okruszek chleba, do bucika należy wsunąć pieniążek, a w kieszeni pana młodego nie powinno zabraknąć drobnych, co zapewni dostatek rodzinie.
A co do sukienki to bede musiala sie w koncu wybrac i czegos poszukac. _________________
edytowany: 2 razy | przez sylwiat87 | ostatnio w dniu: 08-04-2008 17:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Catti - sukienka śliczna Podobają mi się takie skromne i dziewczęce Co do trenu to mnie też niepokoi - owszem wygląda ślicznie ale w białej sukni coś co wlecze się po ziemi jest bardzo niepraktyczne bo szybko się ubrudzi a na weselu ktoś może Ci go zdeptać i też nie będzie wyglądało za ładnie (poza tym takie zdeptanie podczas tańca mogłoby się skończyć jakimś upadkiem i potłuczeniem).
A co do giełd to zależy od tego kto na nie przyjedzie - ja byłam już parę razy i jak zawsze jestem oczarowana i dostaje oczopląsu, to przedostatnim razem jak byłam to tylko na dwóch straganach miałam na co popatrzyć
Sylwia - prawda że jest taki przesąd. Wg niego nie można mieć nic z perłami na sobie, nie można dostać pereł ani mieć pierścionka zaręczynowego z perłą, a broń boże nie wolno ich rozsypać. Ale ja nie wierzę w przesądy. Dla mnie jest w tym tyle prawdy co w tym, że jak czarny kot przejdzie przez drogę to się będzie miało pecha.
W momencie kiedy się uświęca swój związek i oddaje się go Bogu pod opiekę to uważam że nie powinno się dostosowywać do przesądów. Przesądy są grzechem więc kłóci się to trochę z przysięganiem przed Bogiem.
Owszem, można zachowywać tradycje - tradycja to co innego. Ale wierzyć że małżeństwo się nie uda czy stanie sie coś złego przez perły na szyi jest trochę bez sensu.
Co do sukienki to szczerze mówiąc biały jest to typowy dla Panny Młodej kolor i sądzę, że jak najbardziej możesz na poprawinach wystąpić znów w bieli (tym bardziej, że będzie to biel przełamana czarnym akcentem) - przynajmniej będzie widać że jesteś Panną Młodą i nie zlejesz się ze swoimi gośćmi
A perły sama bardzo lubię i sądzę, że oprócz białego złota nie ma nic bardziej pasującego do sukni ślubnej (oczywiście jeśli suknia nie jest zbyt ozdobna) niż białe perły
Ale wszystko zależy od Twojego gustu i tego co ostatecznie Ci się spodoba _________________
edytowany: 3 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 08-04-2008 18:38
|
|
|
|
|
|
|
|
Czesc dziewczynki:)
Jak mija dzionek? Pewnie slyszalyscie co sie dzialo w Szczecinie? Brak pradu i wody itp.
Ale za to mialam dzien wolny:) Tyle ze net mi nie dzialal _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Widze, ze nikogo tu nie ma, szkoda _________________
edytowany: 1 raz | przez sylwiat87 | w dniu: 08-04-2008 19:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Hejo Mili opowiadaj....już wszystko jest w porządku? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja jestem:)
No na szczescie wszystko sie unormowalo:) Ale bylo ciezko:) _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 08-04-2008 19:18
|
|
|
|
|
|
|
|
no nie dziwie sie w koncu zycie bez wody i pradu nie jest latwe, ale dobrze ze juz po wszystkim _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jejku wiecie ja sie dziwnie czulam bez telewizji i wody? Ekstremalne warunki. Dobrze ze juz wszystko ok. Jedyny plus to dzien wolny:)
A co u Was? _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem jak u innych,ale u mnie po staremu dalej siedze w domu _________________
|
|