|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja straciłam wymarzone dziecko;((( wczoraj miałam zabieg, okazało się, że w 9 tyg ( pon - pierwsze usg) dziecko nie miało tętna, a w głębszej analizie, nosiłam 5 tyg martwy płód;\(( moje dziecko żyło misiąc;(((((((
|
|
|
|
|
|
|
|
tak mi przykro że takie nieszczęście cię spotkało mam nadzieję ze wszystko sie ułoży ja nigdy nie straciłam dziecka , ale zdaję sobie sprawę z tego co czujesz... niedawno zmarła moja mama... wiem jaki ból jest po stracie bliskiej osoby...będzie dobrze nie martw sie... czas leczy rany... jeszcze doczekasz się dzidziusia moja siostra raz poroniła zanim urodziła pierwszego syna ,później znowu...a dziś ma 2 synów 18 i 13 lat
|
|
|
|
|
|
|
|
rozkosz_nieistnienia bardzo mi przykro z powodu Twojego przezycia jakie Ci sie przytrafiło Zycze duzoo wytrwałosci i uporu w dązeniu do celu, abys sie nie poddała i walczyła o dzidzie....
pozdrawiam _________________
edytowany: 1 raz | przez learta | w dniu: 10-10-2007 19:22
|
|
|
|
|
|
|
|
dzięki, najgorsze było to, że ne miałam żadnych objawów...wszystko wyglądało na ok.. (((okzało się, że 5 tyg było nie żywe, a najlepsze jest w tym wszystkim to, że jak ono już nie żyło to ja zakładałam książeczke ciężarnej, , kiedy nie mogłąm zajść to był trudny okres, staraliśmy się i nic a jak się udało, nawet się tym nie nacieszyliśmy:(((( życie jest takie podłe...
współczuję śmierci mamy, mama to najważniejsza osoba w życiu...to jej wszystko zawdzięczamy..gdyby nie moi rodzice, to bym chyba tego nie przżyła'(((((
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak mi przykro. Ja nie przezylam czegos tak okropnego, ale kilka dziewczyn na naszym forum opisywalo swoje cierpienie, i wiem jakie to dla ciebie straszne
Mam nadzieje ze z nasza i rodziny pomoca pozbierasz sie szybko.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kurcze, te początkowe miesiące,takie mogą przynieść skutki chociaż i to nie jest gwarancją donoszenia.Co można w takiej chwili napisać?tyle że łączę się z Tobą<przytulam>
Może powoli pisz w innych wątkach,aby myślami oderwać się od tego wszystkiego,bo można zgłupieć
|
|
|
|
|
|
|
|
rozkosz_nieistnienia - wiem co czujesz, bo przeszlam przez to pieklo w tamtym tygodniu, tez byl 9 tydzien, tez mi powiedzieli ze dziecko musialo w ciagu 2 tygodni umrzec, nie jestes tu pierwsza osoba ktora to przezywa bo jest nas tu pare, mnie do dzis to boli ale staram sie wracac do codziennosci, choc to bardzo trudne nie myslec, najwazniejsze w takim momencie jest wsparcie ze strony bliskich,bo ja mialam akurat w tym czasie troche nie przyjemnosci ze strony przyszlej rodziny narzeczonego. Nie bede Cie pocieszac bo i tak moje slowa nic tu nie mnienia i nie przywroca dzidziusia, ale mysle ze kiedys nadejdzie czas ze Tobie, mi i wiele innym dziewczynom Bog wynagrodzi ten ból. Tzymaj sie. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Najpierw Marta, potem Agga, teraz Ty Rozkosz_nieistnienia
Przykre to strasznie i każdą z Was chciałoby się jakoś pocieszyć. Ale nasze słowa pewnie na wiele się nie zdadzą. Wy cierpicie, nie tyle fizycznie co psychicznie.
Mam nadzieję, że uda ci się z tego bólu szybko wyjść, na pewno nie zapomnieć, ale nauczyć się z tym żyć.
Wierzę że i do Ciebie wreszcie uśmiechnie się los i otrzymasz to czego tak pragniesz.
Tak jak napisałam już Adze - PAMIĘTAJ po największym deszczu, zawsze wychodzi słońce!
To jest prawda i musisz się tego trzymać
Pozdrawiam Cie serdecznie i życzę by czas szybko zagoił rany.
|
|
|
|
|
|
|
|
przykro mi ;/ _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Czasem tak jest,nie wiem czy Cię to pocieszy czy przyniesie wręcz odwrotny skutek ale lepiej poronić niż urodzić bardzo chore dziecko i na dodatek je potem stracić,sama przez to przeszłam więc nie piszę ot tak sobie...I uwierz że mniej bym rozpaczała gdybym poroniła...Dopiero jak urodziłam zdrowe dziecko uświadomiłam sobie jak ciężkie byłoby życie tamtego dzieciątka,ile bólu i cierpienia musiałoby przejść...Poronienia nie występują byle kiedy zawsze jest jakaś przyczyna tego,najczęściej jakaś wada dziecka - sory brzydko to napisałam - ale taka jest prawda.Jak by nie było zawsze zadajemy sobie pytanie dlaczego ja,dlaczego nas to spotkało,no cóż takie jest życie czasem okrutne.Trzeba z tym żyć,nie załamywać się zobaczysz,czas leczy rany ani się obejrzysz a urodzisz upragnione dziecię.
|
|