|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też byłam na początku chorobliwie zazdrosna, a to tylko dlatego, że czułam się strasznie zakompleksiona. Wydawało mi się że moje Serduszko zaraz mnie zostawi i znajdzie sobie ładniejszą, lepszą, bo kto z taką brzydotą wytrzyma...Ale stało się zupełnie inaczej Wytrzymuje ze mną już bardzio dłuuugo:) i już wcale nie czuję się taka brzydka, bo on mnie wciąż przekonuje, że jestem dla niego najładniejsza I jakoś tak już jestem troszkę mniejszą zazdrośnicą, bo wierze, że On bedzie już tylko ze mną :)Już się nie boję
|
|
|
|
|
|
|
|
własnie, wydaje mi się, że chorobliwa zazdrość bierze się miedzy innymi s braku pewności siebie... Dawniej byłam chyba bardziej zazdrosna, bo też nie do końca się doceniałam...a teraz znam swoją wartość i ŻADNA nie zajmie mojego miejsca, bo On kocha mnie, dla Niego jestem najpięknieszja, najlepsza i wogóle naj... Nie mam co się bać...a ta zazdroość która się pojawia, to takie malutkie ukucia, które nie są szkodliwe...czasami się wkurzą na nią, a w konsekwencji na niego ale nic się złego nie dzieje...
żaba, też mam taką właśnie "koleżankę" na oku...niby ona nic do niego, i może tak jest...ale i tak uważam że traktuje go inaczej niż innych, np jak jestesmy w towarzystwie to jest "Grzesiek to, Grzesiek siamno"...zwraca się do niego...i wogóle takie niuanse, mogłabym wyliczać i wyliczać...Kiedyś się przyjaźnili...dawno temu, jak to on mówił, była dla niego jak Siostra...ale ta dziewczyna zawsze mnie do szału doprowadzała... Na szczęście sam zrozumiał, że co do niej miałam rację i nie była taka super... teraz wiem, że dla niego jest znajomą jak wiele innych, ale on dla niej niekoniecznie... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
mój na swoją koleżanke mówi martysia i powiedział ze tak da na imie naszej córce ale głupek teraz to już wiem że mnie podkręca a wiecie co mi sie ostatnio śniło ze ona stanęła na środku kościoła na naszym ślubie i powiedziała że ona sie na to nie zgadza bo kocha K!powiedziałam o tym Miśkowi troche się wkurzył że mam takie głupie sny ale co ja na to poradze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
śni się to czego się obawiamy...więc zamiast się śmiać niech on się zastanowi ... hehe
Moja "ulubiona" koleżanka własnie wróciła jeszcze na wakacje do domu trzeba będzie znów pokazać gdzie jej miejsce hehe _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja chyba zaczynam sie robić mniej zazdrosna o mojego męża!Teraz to on nadrabia swoją zazdrością.Naszczęście nie ma bliskich kolezanek więc jestem spokojna,ale nie znosze kiedy po złości zaczyna opowiadać jaka to była jego wcześniejsza dziewczyna-nazwana przezemnie (świnka pigi)i ja mu też zaczynam opowiadać o swoim byłym chłopaku-potem sami z siebie sie śmiejemy. Niekiedy też dochodzi do małych spięć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ooooo ja nie nawidze jak on mówi o swojej byłej na początku mnie do niej porównywał co ona robiła a czego ja nie chce robił to specjalnie byli ze sobą krótko i połowa rzeczy z jego opowieści nie miała miejsca jak się później okazało chciał mi wejść na ambicje że ona to robiła to ja też powinnam ale wzięłam się za to teraz trzyma język za zębami chyba wie jak mnie tym ranił za to ja no cóż nie musze mówić o swoim byłym bo mieszka obok super co niech on sie martwi czy jak wyjeżdża nie umawiam sie z nim po kryjomu:)ale ta martyna musze z nim porozmawiać żeby nie upierał się tak nad tym żeby była na ślubie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hehe...no ja też walczę, żeby jej nie było na naszym ślubie...ale z drugiej strony, to będzie moje chwila zwycięstwa niech no ona wtedy spróbuje się do niego tylko zwracać ... Ale się wredna robię _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
według portalowej ankiety 27% z Was jest najbardziej zazdrosnych, gdy partner dużo mówi o koleżance z pracy, 19% gdy wspomina byłą partnerkę, 16% gdy rozmawia z kobietą przez telefon lub ogląda się za innymi na ulicy
a 15% z Was twierdzi, że nigdy nie jest zazdrosna
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|