|
|
|
|
|
|
Czasem zastanawiam się i zadaje sobie pytanie, dotyczące życia po śmierci. Co spotka mnie po odejściu z tego świata? Gdy skończy się oddech, zamilknie serce, ustanie praca mózgu, co pozostanie?
Czytałam kiedyś opowiadania osób, które przeżyły śmierć kliniczną. Wspominają ją jako pojawienie się jasnego światła, ciepła, uczucia miłości, bezpieczeństwa.
Zawsze bardzo mnie to ciekawiło.
Znacie takie opowieści wśród bliskich wam osób?
Co o tym myślicie? Co dzieję się gdy umieramy? Boicie się śmierci?
|
|
|
|
|
|
|
|
często o tym myślę,zadaje takie pytanie bliskim i każdy ma inne podejście do tego tematu. ja sama nie wiem czy jest coś tam daleko,daleko,czy nie? nieraz myślę, że tak a nieraz nie. mój mąż twierdzi że nic tam nie istnieje, bo gdyby tak było to ktoś ze zmarłych by przyszedł i powiedział jak tam jest. ja myślę,że po śmierci pozostaje dusza, ale do końca to też tak nie wierze w to co mówię _________________ lubię tu wracać...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja się nie zastanawiam na takimi sprawami.. wolę myśleć o tym życiu które mam a nie gdybać...A śmierci nie bałam się do póki nie urodziłam dziecka, teraz bardzo biję się śmierci i tego że odeszłabym zostawiając Kacpra, tak bardzo go kocham.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiedyś wierzyłam, że jest to zycie po smierci - niekoniecznie takie jak nam pokazują na obrazkach, ale że jednak to wszystko się ot tak nie kończy - że musi coś dalej być.
Teraz już w to nie wierzę. Sama już nie wiem w co wierzyć. W błąkanie się dusz? A może po prostu umieramy jak każda roślinka czy zwierze - i tyle - świat kręci się dalej bez nas... _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
|
|
|
|
|
|
|
|
Uważam ,że coś jest po drugiej stronie życia. Też właśnie słyszałam o śmierci klinicznej i o tym ,że tacy ludzie widzieli tunel ,światło i głos mówiący żeby uciekali przed tym świtłem , wracali do życia, bo jeszcze nie czas. Wierzę ,że jest raj ,czyściec i piekło... ,że każdy z Nas odejdzie do któregoś z tych miejsc. CO do obaw do śmierci ... ja igrałam z życiem ,boję się utraty bliskich bardzo... jest bolesna a co do mojej śmierci czasem bardzo pragnę odejść stąd, tylko jednak i ja słyszałam taki głos ,że to nie mój czas.
|
|
|
|
|
|
|
|
ja podobnie jak monika316 boje sie smierci ponieważ bardzo kocham moich synków,damianka i kacperka,co by sie z nimi stało gdybym umarła itd chce być z nimi tak długo jak to tylko możliwe chociaż czasami mam takiego doła że....nic sie nie chce.ale zyc chce właśnie dla moich kochanych skarbulków damianka i kacperka
|
|
|
|
|
|
|
|
śmierć jest dla mnie czymś przerażającym i nie rozmawiam na ten temat nawet nie czytam co napisałyście. _________________ Dlaczego muszę żyć bez mojego synka?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja wolę się raczej nie zastanawiać nad śmiercią.. Chyba dlatego, że się boję? Sama nie wiem..
Choć wydaje mi się, że po śmierci nie ma nic. Nie mamy żadnego dowodu na to, że cokolwiek po nas zostaje prócz ciała, dlatego nie można niczego powiedzieć pewnie. W tym przypadku bliżej mi do filozofii egzystencjalizmu.. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się ,że ludzie mają wszczepione chęć życia i nikt zdrowy na umyśle nie chce umierać.Boimy się niepewności i przejścia w inny świat,bo go nie znamy. Tu na ziemi mamy prawie wszystko co lubimy,kochamy.Mnie się wydaje,je jeśli człowiek umiera giną jego myśli,jest niczym świeca która gaśnie.Oczywiście ogień życia będzie wzniecony,wtedy kiedy nasz stwórca o tym zadecyduje i powstaną żywi i umarli.Ja w to wierzę,ale ludzie myślą różnie i mają do tego prawo.Nawet mój mąż,ma czasem inne poglądy na sprawy duchowe
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja się boję śmierci, zawsze powtarzam mężowi że chcę umrzec pierwsza
Wiecie co myślę że po śmierci żyjemy tak długo jak długo będą wspominac nas bliscy _________________ Lubię tu wracac!
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie boję się śmierci własnej,bo jestem pewna,ze czeka mnie cos lepszego niz tu na ziemi....
|
|