Byłam na wczasach z koleżanką, która uprawia taniec brzucha.
Strasznie mi się spodobało jak pokazała zmysłowy taniec brzucha i zachciałam rozpocząć jego naukę.
Więc koleżanka zgodziłe się że będzie mnie uczyć, ale powiedziała że aby taniec brzuch własciwie wychodził
kobieta musi mieć trochę ciałka i miękki brzuch a mój jest zbyt twardy i jak chcę poważnie myśleć o tańcu brzucha powinnam
przytyć nabiorę wówaczas kobiecych kształtów i bedę miała trzym potrząsać w tańcu.
Zastanawiałam się nad tym cały dzień i doszłam do wnmiosku, że dlaczego nie, w końcu dobrze wyglądać bardziej kobieco.
Koleżanka obiecala mi w tym pomóc. Mobilizowała do jedzenia i dbała bym jadla jak najwięcej, kalorycznie i dużo odpoczywała
Chciałam jak najszybciej rozpocząć naukę tańca brzucha więc napychałam się fast foodami, ciastkami, lodami itp. aż już nie mogłam oddychać.
Na efekty nie trzeba było długo czekać
. Troszkę przybyło mnie, ale koleżanka nadal upiera się że mam za mąło pulchby brzuch jak na tancerkę.
Czy powinnam jeszcze przytyć?