Hej kasik25, witam ponownie i obyś długo nie musiała już czekać
keti nie chcę cie nakręcać, ale może jeszcze nic straconego ja też nie miałam żadnych objawów, tylko takie jak na @ i miałam jednodniowe krwawienie w terminie @, więc myslałam że to ona taka skąpa...a potem się okazało że to fasolka. Dopiero później się zastanowiłam, że jedyny inny objaw niz na @ to był taki ból od krzyża, od kręgosłupa do przodu ale sądziłam że to po table. hormonal. Zadnego bólu piersi ani brzuszka nie było.
Serenity, mam nadzieję, że to tylko progesteron u Ciebie, a z dzidzia jest ok
tez mnie na początku jedna gin nastraszyła że ciąża mi się sączy
bo miałam plamienia, ale mój gin powiedział że to normalne plamienia bo fasolka wrasta w podłoże, że to przeciez całkiem coś nowego w naszym organizmie. Ja juz dotrwałam do 12 tyg. i jest ok. Mam nadzieję że u Ciebie tez tak będzie. Zdróweczka tobie i fasoluni.
Oj Olciaa jeszcze się doczekasz tych dolegliwości hihi oby nie oczywiście, ale co to za uroki ciąży jak Cię troszkę nie pomdli
Ja to na początku też myślałam że to źle bo ja nic nie czuję, aż musiałam sobie test zachować i patrzyłam na niego, żeby się upewniac że o jednak fasolka
Magdziu rób ten tescik i trzymamy kciuki kochana
nie przemęczaj się z tym remoncikiem
_________________