hej dziewczyny
nie bylo mnie ale juz jestem
tez o tym myslalam zeby ktos zalatwil taka recepte, ale czy moge byc pewna ze tam sie nic nie popsulo przez te 2.5 miesiaca? nie!
bylismy z mezem u lekarza dzisiaj rano, i chyba jest lepiej, trafilam do jakiegos mlodego pewnie niedoswiadczonego i bedzie pisal maila tam gdzie mnie operowali, co proponuja, i skieruje mnie na badania i do specjalisty
to poprostu niemozlie, ale chyba udalo sie cos zrobic w tej sprawie
ale przedewszystkim wielkie dzieki za wsparcie, fajnie tu z wami,
jeszcze musze poczytac bo duzo sie dzialo przez te 3 dni, a lubie wiedziec co i jak,
wy sie tak marwilyscie a mnie nie bylo, oj sorry, ale nie mam neta w domu tylko w pracy a weekendy nie pracuje,
ale : fajki: no to jest bardzo bardzo zla rzecz, i nie wolno palic, ja o tym wiem,
ale sama pale, i nie moge przestac,
wiec prosze nie bierzcie ze mnie przykladu, ale bez obaw, w ciazy palilam (staralam sie jak najmniej) i moj Grzesko jest ok, i urodzil sie 3.5kg wiec calkiem duzy, i jego tata tez palil, i jakos wszystko jest ok.
musze wam napisac wszystko co mi chodzi po glowie bo ide do domku, i odezwe sie jutro rano,
faceci musza z nami chodzic do lekarza, jezeli juz sie martwimy ze cos jest nie tak, nie tez sie badaja, moje kochanie juz dzisiaj musialo sperme do badania oddac, mino ze to ja mam proble, bo oboje sie staramy, oboje chcemy to oboje musimy sie badac,
bedziemy mieli pewnosc ze jejt lub nie jest ok, i bedzie mozna zaczac leczenie, a nie ze ja sie wylecze i nie daj boze okaze sie ze to on nie moze miec dzieci, no i zaczynamy od nowa, i znowu tracimy czas.
mjam nadzieje ze nie macie mnie jeszcze dosc,
to ja uciekam do domku,
trzymajcie sie,