|
|
|
|
|
|
Ewelinko24. Ten drugi test to LH test firmy Hydrex. Jest co prawda mniej dokladny od tamtych ale duzo tanszy i to wlasnie w nim pierwszy raz zobaczylam dwie kreski.
KasiuZG, dzis mam 16 dc, ale kiedys jak bylam u gina w okolicach 18 dnia,to pecherzyk jeszcze sie nie uwolnil. Wiec juz z tego normalnie nic nie wiem. Zrobie test jeszcze jutro kolo poludnia i zobacze.......a dzis maly sexik moze nie zaszkodzi, hihihihi _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
|
|
|
|
|
|
|
|
sexik na pewno Ci teraz nie zaszkodzi.....
jak ostatnio miałam robione USG to był akurat 17dc i lekarz powiedział że pęcherzyk przygotowuje się do owulacji,i też zapytałam czy nie za późno w moim cyklu a on że nie i że tak też może być...to może u Ciebie jest podobnie..... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam nadzieje, Ewelinko. Ide sobie teraz do łozia Do jutra! _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
|
|
|
|
|
|
|
|
Paulus na moje skoro masz tak pozno owu to ona jest wlasnie teraz i kochaj sie do woli....a i najlepiej rob testy owu po 13 dniu cyklu bo widac ze wczoraj byl twoj 1 dzien owu...Powodzenia...U mnie juz po owulacji choc to 13dzien cyklu i tak guzik z tego bo z mezem bez zmian..mowi ze mnie kocha o innych nie mysli i ze go dalej pociagam ale ochoty na sex nie ma..jest to dla mnie okropnie upokarzajace i nie wymuszam zblizenia sama tez w tej sytuacji nie mam checi...nie jest mi dane byc mama...Jolus martwi mnie ta twoja choroba wazne zebys sie wyleczyla i dobrze czula.... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Marta to nie tak że nie jest Ci dane być mamą przecież to nie jest Twój ostatni cykl w życiu,może w następnym nadrobicie zaległości...mąż niedługo zatęskni za bliskością z Tobą, uspokoi się, wyjaśnicie sobie wszystko i będzie O.K...NAPEWNO
u mnie według dni płodne powinny być koło weekendu to coś podziałamy,a powiem Wam,że jak teraz przestałam robić te testy i ogólnie badać wszystko to nasz sex jest o niebo lepszy,spontaniczny i w ogóle my jesteśmy wtedy spokojniejsi... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Martucha, nie pozostaje Ci nic innego jak na razie przeczekac te trudne chwile. Kazda para ma takie. Zrozum, ze nie zawsze musi byc pieknie i romantycznie, bo byloby nudno. Zobaczysz, nastepnym razem ruszycie w bój ze zdwojona siła
Ewelinko, wiem, ze jak sie o niczym nie mysli, nie liczy to jest lepiej. My tak w tamtym misiacy robilismy. Choc to nie jest tak do konca. Wedlug mnie troche sie oszukujemy i wmawiamy sobie ze nic nie liczymy....a w duchu wiemy ktory to dzien...Ale moim zdaniem tego nie da sie juz pozbyc. Z drugoej strony, jesli faktycznie okazaloby sie ze mam owu tak pozno, to gdybysmy nie kupili testow to bysmy tego nie wiedzieli. I od 6 m-cy stosunki konczylismy tak ok 16 dnia bo juz mielismy szczerze dosc, szczegolnie maz, bo faceci nie moga tak czesto i dlugo.
Dzis ok 11 zrobie z ciekawosci drugi test i zobacze jak wygladaja te krechy. A wczoraj wieczor bylo milo.... _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
edytowany: 1 raz | przez p_aullina | w dniu: 21-11-2007 8:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Kasiu ja nie moge z tad odejsc, bo no po prostu sie nie da, juz jestem tu troche, i chyba bym oszalala.
z lekarzem nie bardzo moge sie skonsultowac, bo ten imbecyl w przychodni co ma mi dac skierowanie do gina nie wie co to endometrioza i dlaczego mi wycieli guza, nie rozumie, i nie wie na jakiej podstawie ma mi wystawic skierowanie, skoro nie umieram,
wiec musze zaufac mojemu lekarzowi z polski co mnie operowal, zrobil to dobrze, wiec,,,,,,zaczne leczenie i zobaczymy, moze po tych kilku mieisacach sie uda.
skutkow ubocznych juz sie nie boje, dam przeciesz rade, to jeszce nie koniec swiata(dzis mi sie tak wydaje)
A wy mi tu nie placzcie panienki, bo jestescie zdrowe(io ni emyslcie sobie ze wam zazdroszcze-nie) i musicie sie starac dalej i uda wam sie.
ale moze zrobci wiecej badan, nie chce mowic ze ktoras ma jakies chorobsko, ale teraz wiele kobiet ma problemy to czasem sie nie objawia, i moze wystarczy jakies wspomaganie np. na owu, i bedzie latwiej,
ale glowy do gory, bedzie dobrze.
|
|
|
|
|
|
|
|
niiestety nastepny miesiac tez odpadnie bo wypada to w swieta...jedziemy do jego mamy i siostry a tam nie spimy sami w pokoju bo maja ciasnote i dalej lipa...chodze zla jak osa i z nerwow zaczelam sobie podpalac papierosy czego robic nie powinnam, ale mnie to uspokaja....maz cos kreci i mnie wkurza jeszcze tak nie bylo nigdy,,,rozumiem po 15 latach malzenstwa ale nie po 2 do licha...zaden facet jeszcze mi nie wycial takiego numeru ...Szkoda gadac ....dlamnie tez byloby dobrze jak najszybciej urodzic i pozbyc sie tej olbrzymiej nadzerki krwawiacej, ale nie to nie nie bede sie prosic... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj Martus dalej wojna,
a powiedzial juz przynajmniej dlaczego sie tak zachowuje, moze faktycznie cos sie stalo, moze go cis meczy i nie chce cie w to mieszac, nie chce zebys i ty sie martwila,
a z tymi swietami to fakt, lipa, a musicie tam jechac, no cyba ze bardzo chcecie.
znam problem z nadzerka, moja po ciazy nie zeszla, a meczyla sie z nia dlugo, dlugo az sie mialam dosc i ja wymrozilam.
mojej siostrze wypalali, a nie ma dzieci, ale juz ja miala taka wielka i coagle krawila, po co dziewczyna miala meczyc.
zapytaj o wymrazanie, to bardzo bezpieczne, nie boli, no ale nie mozna sie przez 6 tygodni po kochac,
|
|
|
|
|
|
|
|
Niestety ja musze miec wycieta wraz z szyjka macicy i dlatego najlepiej byloby abym urodzila bo musieliby mi zalozyc szew i dziecko nic by nie chronilo jakbym sie jej teraz pozbyla a to ryzykowne...i rzeden lekarz tego sie nie podejmie ...a musimy bo juz wszystkie swieta u mnie spedzalismy i maz chce do siebie jechac...a ja nie bo juz pisalam bedzie tam 4 miesieczne niemowle mi bedzie brak mojego bylabym w polowie 6 miesiaca juz Noi te dni plodne i tamte warunki... jestem zla...Maz nie ma zadnych problemow ani zmartwien, twierdzi ze jest tak czasem ze nie ma ochoty...to ma 1 raz wiec mi sciemnia,zdrade wykluczam,nie wiem co mam o tym myslec?Przez niego tracimy szanse na poczecie...drazni mnie to...A ty Jolus masz przechlapane z tymi lekarzami tam, w Polsce by sie toba zajeli ale nie mozesz przyjechac...biedna kobietko...mam nadzieje ze wyzdrowiejesz i zajdziesz w ciaze... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Jola, rzeczywiscie ciezko jest tam miec dobra opieke lekarska. Ale nie ma tam jakis innych, np polskich lekarzy? Moze warto poszukac i nawet przejechac iles kilomertow do dobrego specjalisty.
Martucha, kryzys jest i musicie go przetrzymac. Rzeczywiscie szkoda ze w przyszlym miesiacy nawet nie bedziecie miec szansy sie postarac. Rozmuiem Twoja zlosc i rozgoryczenie. Pewnie sama bym tak reagowala. Jesli nic nie da sie na to na razie poradzic to przeczekaj. Moze sam maz w koncu stwierdzi, ze czegos mu brakuje.....i pewnie wtedy sie Wam uda. Nic przeciez nie da sie zrobic na sile. Trzymaj sie. _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
edytowany: 1 raz | przez p_aullina | w dniu: 21-11-2007 9:38
|
|