Witajcie dziewczyny.
Ho ho
Agula gratulacje
, wszytsko bedzie dobrze, i mozesz byc pewna ze trzymam za ciebie kciuki.
Ja juz mam taka obsesje, albo jak wolicie jestem tak zaangazowana w to forum ze co wieczor o was mysle, czy ktorej sie udalo, czy wszystko ok,itp.
Paulina, skad ja to znam, ja zawsze przed @ jeste nerwowa
, mam hustawke nastrojow, i jak to moj maz mowi, czasem paskudna, ale takie nasze zycie, i naszych biednych mezow przy nas.
Wigra, tak nie mozna, powinnas napisac ze nie uslyszysz takich slow jutro , ale nastepnym razem napewno tak. Glowa do gory, uda sie.
Marta-joj, zebys sie nie ugotowala, taka goraczka,,
,,,
,,, super, to bardzo dobry znak,
My tez nie pospalismy dzis w nocy
, jakos tak nas naszlo, nie wiem co sie z nami dzieje
,,,,,,,na meza to pewnie tez zen szn tak dziala, ale co ze mna,,,,,,,,chociaz,,,,,,,,,im wiecej sie kochamy tym wieksza mam na niego ochote, ,,,,,,,,,,,,,,,tylko jak tu teraz przystopowac, musimy robic przerwy, zeby sie nasze kochane plemniczki zregenerowaly, oj ciezko bedzie.
My na groby nie mamy jak jechac, ale idziemy do kosciola, i zapalimy tam za moje tescia, no i za cala reszte, przynajmniej tyle mozemy.]
Ciezko nam bylo 2 ostatnie dni, bo w poniedzilek byla 7 rocznica smierci ojca mojego meza,, jeszcze tylko kilka dni i powinno wrocic wszystko do normy,
Straszny to czas gdy sie stracilo kogos bardzo bloskiego.. Ale nie o tym,
Glowa do gory, przykladow na to ze mozna zajc w ciaze jest z kazdym dniem wiecej, jak Marta napisala zaczynamy sie sypac,,,,,,,,,, oby tak dalej,