|
|
|
|
|
|
Czesc Madzia!
No, wlasnie widze, że swirujecie:), dlatego postanowilam dolaczyc, zawsze razniej swirowac w grupie:)
Moj maż tez ma dwie prace, a jeszcze do tego treningi, wiec Cie swietnie rozumie, ale ja tez pracuje, tylko, że na 3/4 etatu, zeby sobie spokojnie studiowac. Mąż pracuje w biurze, a do tego jako dziennikarz sportowy, wiec od poniedzialku do piatku w pracy, w soboty i niedziele jezdzi na te wszystkie imprezy sportowe, dwa razy w tygodniu trening, a jeszcze wieczorami teksty pisze, wiec tez kiepsko, a ja tez pracuje i studiuje, jak mi sie uda znalezc dla nas troche czasu, to on akurat musi isc na trening pobiegac za pilka, albo cos w tym stylu i czasem tez mu co nieco na ten temat powiem, ale ogolnie jestem tolerancyjna... Do czasu...
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam dziewczynki w ten pochmurny dzień!
agnieszkad1 nie byłaś sama ja też sobie wczoraj do poduszki popłakałam jakoś mi było smutno już sama nie wiem dlaczego.Magdzia25 mój mąż też pracuje po 14 godzin a nawet dłużej i dlatego widujemy się co weekend.Szczerze nie tak sobie wyobrażałam nasze życie Lukrecja witam na forum życzę ci dwóch kreseczek na teście.A u mnie 16dc starania zakończone chociaż ich prawie nie było i tym razem jestem pewna że się nie udało
|
|
|
|
|
|
|
|
Czesc Beatka!
Wiesz, nie liczy się ilosc tylko jakość Ja czytalam w mądrych książkach, że lepiej rzadziej, tylko trudniejtrafić, ale za to plemniczki są wtedy super, może jednak się udało i będzie miła niespodzianka. Trzymam kciuki
|
|
|
|
|
|
|
|
dziewuszki..
Lukrecja witam serdecznie... poświruj tez z nami... będzie nam raźniej, bo i tak już w pewnym sensie wariatkami jesteśmy...
Kama: widzę, że się z pracą przeprosiłaś... I dobrze... Ja kiedyś mojemu obecnemu szefowi (choć wtedy jeszcze nim nie był, tylko przystawiającym się kolegą) powiedziałam, że pierwszy dzień jakby był moim szefem to będzie mój ostatni dzień w pracy... I tak się złożyło że po 5 latach zrobili go moim szefem... wytrzymałam tylko miesiąc i poszłam na wychowawczy.. Choć konsekwencji we mnie nie było, bo powinnam wtedy rzucić papierami... Ale i tak dobrze wyszło, bo ja stanowisko mam a oni nie mają pracownika... he he jak widzisz, w pewnym stopniu mamy podobne charakterki... Nie raz już to pokazałyśmy... Ale wiesz co te Twoje objawy mnie się widzą... że Ty cosik załapałaś...
magdzia25: jak u ciebie 28 dc, to kiedy masz dostać @?? _________________
edytowany: 2 razy | przez pysiaktl | ostatnio w dniu: 04-11-2008 8:34
|
|
|
|
|
|
|
|
Czesc Pysiaktl!
Ja to jestem wariatka w pelnym tego slowa znaczeniu. Jak widze wozki, czy kobiety w ciąży to już mi się od razu łzy w oczach zbieraja, ale nie mogę wzroku oderwać. A jak pojdziemy z mezem w niedziele do kosciola, to zawsze sobie tak staniemy, że po jednej ciężarna, po drugiej cięzarna, za nami para z dwójką małych dzieci,a obok jeszcze staje takie małżeństwo co mają trójke maluszków a ona jest w ciąży. Oczywiscie ciesze sie ich szczesciem, ale nie moge nie myslec "czemu to nie ja??"
|
|
|
|
|
|
|
|
Kama moze Ty naprawde zalapałaś jakiegos wirusa co????
Kurcze jakie te moje suwaczki są kolorowe az po oczach bije a co?? taka smutna jesień przyszła to trzeba sobie pokolorowac troszke zycie _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
edytowany: 1 raz | przez MORELKA27 | w dniu: 04-11-2008 8:46
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kama no widac w jakim jestes nastroju dokładnie na Twoim avatarku _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hello Kobitki U mnie jeszcze 14 dni do @...Brzuch tak mnie boli ze nie wiem jak sie nazywam...nie nakrecam sie hehe Lukrecja - moj P tez jezdzi na treningi, mecze...praktycznie nie widujemy sie w weekendy..gra w siatke i pracuje...moja TOLERANCJA juz sie skonczyla ale co??Rzomowa nie pomogla..pow ze nie zrezygnuje przynajmniej z tych meczy w weekendy...nie i koniec...moja cierpliwosc juz sie konczy..ale coz...z czasem nie wytrzymam i wyjde z domu na pogaduchy do kolezanki i zobacze jak jemu bedzie milo samemu siedziec w domu...Mam juz dosc siedzenia w weekend w domu sama ale co..??? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hej laseczki,
co za dzień! Pochmurno, mglisto, mrzawka!!! Ja pierdo....nic tylko pod kołderkę i spać!!!!
Mój mąż wrócił wczoraj z pracy 23.30 poczekałam na niego, dałam buzi i poszłam spać. a dzisiaj wyszedł zanim ja wstałam. A pracę ma jedną dodam. I tak mi smutno samej cały dzień siedzieć
Morelka - a ty chyba jakoś na dniach masz @ nie dostać co ???
Kamuś - no ja też myśle że ty jakiegoś fasolkowego wiruska złapałaś hihi
Pysiaku - jak tam pogoda u naszych zachodnich sąsiadów???
Lukrecja- witaj na forum - ja to bym dawno już teścior zrobiła... _________________
edytowany: 1 raz | przez pomidorex | w dniu: 04-11-2008 8:51
|
|
|
|
|
|
|
|
Morelko, Pomidorku witaj - chciałabym wirusa, ale pomidorowego z dodatkiem Vegi...heheheh, no i może dorzuce jeszcze wirusa Ady....................................................................................mam, złapałam..........Wam daje troszku.....ups........normalnie WARIATKA... _________________
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 04-11-2008 8:53
|
|