|
Ponadto, kontakty z pracodawcami to istne pole minowe – bardzo łatwo popełnić błąd, który eliminuje kandydata z dalszych etapów rekrutacji. Jak sobie z tym poradzić? – mówią eksperci monsterpolska.
Szukanie pracy jest tak trudnym zajęciem jak umawianie się na randki – zrobienie dobrego wrażenia i poprawna komunikacja są kluczowe do osiągnięcia sukcesu oraz nawiązania trwałej relacji. Z jednej strony chcesz pokazać inicjatywę i wytrwałość, ale z drugiej nie możesz desperacko naciskać na pracodawcę. Osoby, które długo szukają pracy i wysyłają kolejne dokumenty, a nie otrzymują odpowiedzi, zadają sobie pytania - jak długo powinny czekać na kontakt ze strony rekrutera i skąd mają wiedzieć, czy CV i list motywacyjny rzeczywiście dotarły do właściwych osób. Aby pomóc szukającym pracy znaleźć posadę marzeń, eksperci monsterpolska przygotowali porady inspirowane światem… randek!
Wykonaj telefon
Tak jak zadzwoniłbyś po pierwszym spotkaniu z potencjalnym partnerem, rozważ telefon do pracodawcy lub rekrutera po 3-5 dniach roboczych od momentu zgłoszenia swojej aplikacji na stanowisko. „Przedstaw się i powiedz, o jaką posadę się ubiegasz – być może rekruterzy jeszcze nie zdążyli zapoznać się z Twoją aplikacją, ale po takim telefonie na pewno sprawdzą, czy ją otrzymali i być może lepiej się jej przyjrzą, bo będą wiedzieli, że Ci zależy. Kluczowy jest tu ton – musisz zapytać w sposób grzeczny i kulturalny. Oprócz tego, możesz także dowiedzieć się, kiedy firma planuje kolejny etap rekrutacji – dzięki temu nie będziesz wiecznie tkwił w niepewności” – mówi Małgorzata Majewska.
Nie bądź desperatem
Desperackie zachowanie jest bardzo zniechęcające zarówno dla obiektu Twoich westchnień, jak i potencjalnego pracodawcy. Nie aplikuj więc na każdą ofertę pracy. Zamiast tego, dopasuj swoje umiejętności i doświadczenie do konkretnych ogłoszeń. Tak jak w związkach, tak i zawodowo udaje się „parom”, które mają ze sobą dużo wspólnego.
SMS – nie!
W tym przypadku doświadczenie z randek nie pomoże Ci w szukaniu pracy. SMS to świetna metoda komunikacji w pierwszej fazie związku, ale nie do przyjęcia w relacjach zawodowych. Wyślij miły, dobrze napisany e-mail dziękujący za rozmowę – SMS lub zaproszenie do grona znajomych na Facebooku nikomu nie zaimponuje, a wręcz może sprawić, że wyjdziesz na osobę nieprofesjonalną.
Dopracuj szczegóły
Kiedy wybierasz się na pierwszą randkę, zazwyczaj prosisz przyjaciela, żeby ocenił Twój wygląd. Zanim więc pomyślisz o rozsyłaniu CV, dopilnuj, żeby było idealne pod względem językowym. Możesz pokazać je zaufanej osobie z prośbą o sprawdzenie. Literówka lub błąd ortograficzny szybciej odstraszą przyszłego pracodawcę niż nieświeży oddech obiektu Twoich zainteresowań na randce. Gdy już dostaniesz zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, również skonsultuj swój ubiór z kimś zaufanym – zwłaszcza gdy nie masz wyczucia stylu.
Nie bądź zrzędą
Kiedy zaczynasz się z kimś spotykać, zawsze chcesz pokazać się z jak najlepszej strony (w końcu nikt nie chce słuchać nieustannego narzekania). Podobnie okaż zainteresowanie firmą na wszystkich etapach rekrutacji. Uśmiechaj się podczas rozmowy telefonicznej (słychać to w Twoim głosie) i udziel wszystkich niezbędnych informacji na swój temat. Postaraj się okazać entuzjazm i zaangażowanie, nie narzekaj na rynek pracy czy poprzedniego pracodawcę.
Cierpliwi zostaną wynagrodzeni
Nawet najbardziej obiecujący związek może zostać zniszczony już na początku. Jeśli bez przerwy będziesz chodził za obiektem swoich westchnień, czekał pod drzwiami jego domu i domagał się randki. To zniechęca ludzi i działa tak samo w przypadku rekruterów. Zatem zamiast wpraszać się bez umówionego spotkania do siedziby firmy, zaczekaj cierpliwie, aż zaproszą Cię na spotkanie.
Bazuj na reakcjach
W wielu branżach atmosfera pracy jest bardzo swobodna, ale przesadnie przyjacielski ton może sprawić wrażenie, że nie jesteś profesjonalny i brak Ci wyczucia w sytuacjach biznesowych. W pracy jest tak, jak na randkach - jeśli nie jesteś pewien kierunku, w jaki zmierza rozmowa i relacja, najłatwiej jest obserwować zachowania drugiej osoby.
|