Postać staruszka wyobrażona została przez kilka odrębnych lalek rozmaicie animowanych przez pięć, trzy, dwie, wreszcie - jedną osobę. Taka różnorodność umożliwia interesujące ustawienie relacji lalka-animator. W przypadku animacji pięcioosobowej wypowiedź staruszka przeradza się w specyficzny "wielogłos rozczłonkowany", raz brzmiący harmonijną polifonią, kiedy indziej - jednorodnym chórem. Każdy z animatorów odpowiedzialny jest za ożywienie przypisanej mu części "ciała" lalki, na pewien czas autonomizując jej istnienie. Proces ten niejednokrotnie pozornie wymyka się spod kontroli, niekoherencją poszczególnych części ciała wprawiając w osłupienie samego posiadacza.
Manipulacje na ukonstytuowanych piętrach iluzji (lalka-animator) przeradza się w podtemat całego spektaklu. Animator posiadający moc sprawczą, powółując do życia, wchodzi w zależności podważające jednoznaczność jego statusu. Lalka niejednokrotnie spoufala się z nim "szepcząc" na ucho intymne słowa. Innym razem walczy o prawo do wypowiedzi, domaga wysłuchania swoich racji, wdając się w nieartykułowaną polemikę z własnym kreatorem, albo wręcz z samą sobą. Ten swoisty dwugłos wewnętrzny sublimuje istnienie laki na scenie, dając złudzenie jej autoekspresji i samowyrażania."
Małgorzata Koch-Butryn, "Didaskalia", nr 46
Informacje:
- "Śmieszny staruszek" wg Tadeusza Różewicza w reżyserii: Wiesława Hejny
- scenografia: Jadwigi Mydlarskiej-Kowal
- muzyka: Zbigniewa Piotrowskiego
- występują: Jolanta Góralczyk, Józef Frymet, Krzysztof Grębski, Sławomir Przepiórka, Marek Tatko, Jacek Radomski
|