|
Odpowiednia bielizna, choć niewidoczna dla oka, podkreśli Twoje plusy, dzięki czemu suknia ślubna będzie się prezentować tak, jak powinna. Zresztą nie ma lepszej okazji, by sprawić sobie naprawdę wspaniałą bieliznę, jak właśnie ślub (ale, choć to kuszące, lepiej nie iść na całość!). Jasne, że bielizna ślubna powinna być piękna, jednak przede wszystkim powinna dobrze na Tobie leżeć i pasować do ubrania. Najważniejsze, byś czuła się w niej wygodnie i nie martwiła się, czy spod stroju nie widać linii majtek lub ramiączek biustonosza!
Majtki, majteczki czy majtasy...
"Powtarzaj za mną: Wyjątkowe majtki na szczęście NIE istnieją. NIE musisz mieć jednej pary w ciągłym użyciu, liczy się twoja osobowość, NIE majtki" - wyjaśnia podstawowe zasady ubioru Camila Morton w przewodniku dla kobiet "Jak chodzić na wysokich obcasach"
Chodzi o to, by Twoje wdzięki prezentowały się kusząco, dlatego koniecznie wybierz bieliznę, która odpowiednio podkreśli Twoje kształty i dobrze będzie wyglądał pod suknią. Większość osób dobrze wygląda w francuskich bokserkach - czyli majtkach, które odsłaniają połowę pupy - podobnych do bielizny z lat 20-tych. Przy czym bielizna ta potrafi też być naprawdę piękna - koronkowa i jedwabna.
Niestety, niewiele osób dobrze wygląda za to w stringach, które w ogóle lepiej wyglądają na wieszaku niż na ciele... "Najmniejszy model to tak zwane rien, gdzie fragment materiału szerokości nitki do zębów to jedyne miejsce z przodu, gdzie da się doczepić metkę. Ble. Zostaw to dla modelek i osób, których nienawidzisz" - radzi Morton. Jedynie osoby naprawdę szczupłe i o sprężystym ciele dobrze prezentują się w bieliźnie tego typu. Jeśli do nich nie należysz, ale koniecznie chcesz włożyć taką właśnie bieliznę, czas już pomyśleć o intensywnych ćwiczeniach i diecie. Koniecznie dużo się ruszaj, ćwicz, tańcz, chodź po schodach, napinaj mięśnie pośladków; sama dieta pomaga schudnąć, ale nie sprawi niestety, że ciało stanie się sprężyste.
|