|
Producenci Neal Edelstein i Mike Macari zdobyli rozgłos, adaptując na amerykański rynek słynny japoński horror "Ring". W poszukiwaniu nowych, zaskakujących pomysłów, sięgnęli po scenariusz szwedzkiego filmu "Den Osynlige" z 2002 roku, który odniósł międzynarodowy sukces. Znaleźli w nim intrygujące połączenie elementów thrillera, fantastyki, tradycyjnej kryminalnej zagadki i romansu. Współpracujący z nimi producent Gary Barber podkreślał, że zaletą oryginalnego filmu i powstałej na jego podstawie amerykańskiej wersji scenariusza były nie tylko zaskakujące zwroty akcji, ale i precyzyjnie nakreślone, niezwykłe i, jego zdaniem, intrygujące charaktery postaci. To rzadkie w dzisiejszych czasach, by opowieść intrygowała psychologicznie i jednocześnie powodowała nieustanny chłodny dreszcz emocji - mówił.
Roger Birnbaum potwierdzał tę opinię: Mamy tu niespodzianki na każdym kroku, więc nie wahaliśmy się długo, by dać zielone światło temu projektowi. Jonathan Glickman zgadzał się ze swymi kolegami z potężnej firmy produkcyjnej Spyglass: Ten film będzie nie tylko przerażał i ekscytował. Scenariusz jest mocno osadzony w realnym świecie. Gdy zaakceptowaliśmy tekst, trzeba było pozyskać zdolnego reżysera, który w pełni wydobyłby jego oryginalny charakter. Zdecydowano, że będzie to David S. Goyer - doświadczony w pracy przy filmach z dreszczykiem.
|