|
|
Badania nad współczesną mini
|
|
Badania nad współczesną mini przeprowadzili w sobotę 9 czerwca studenci drugiego roku krakowskiej Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru.
|
|
|
|
|
W Nowohuckim Centrum Kultury każdy z nich prezentował swoją wizję minisukienki. Były więc nawiązania do stylu lat 60-tych często uwspółcześniane modnymi legginsami, były najmodniejsze teraz bufki i mini jakby nadmuchane powietrzem, nie zabrakło też stylowych bombek. Panowała kolorystyczna dowolność i fantazja. Widocznym trendem była czerń i żółć, ale nie zabrakło modnych ostatnio szarości oraz różnych odcieni zieleni. Stylizacje przeróżne - od słodkiej Ani z Zielonego Wzgórza, przez Audrey Hepburn, aż do wydekoltowanej dziewczyny motocyklisty w ogromnych okularach gwiazdy filmowej.
Mini były różnorodne nie tylko dzięki pomysłowości studentów, ale także dzięki inspiracjom podanym przez wykładowców. Wśród tematów na mini na bazie trapezu znajdowały między innymi: baby doll, sport w ubiorze casual, draperie, pop-art czy nadruki.
Jednak tę feerię kolorów i wzorów poprzedził pokaz niemniej ciekawy, a jednak kolorystycznie jednolity. Studenci pierwszego roku przeprowadzili podczas Laboratorium Mody wstępne badania nad formą. Materiałem do badań była lniana surówka. Tu popisać się można było jedynie kształtem kreacji. Na wybiegu zobaczyliśmy więc skomplikowane konstrukcje, ale też modne fasony podkreślone surowością tkaniny.
Laboratorium Mody to zdecydowanie bardziej szalony od organizowanego także przez SAPU Cracow Fashion Awards test kreatywności studentów. W pełni realizuje hasło Krakowskich Szkół Artystycznych „kreatywności można się nauczyć”. W tym roku Laboratorium przyciągnęło jak zwykle prawie tysięczną publiczność, zainteresowaną tymi nietypowymi badaniami. Okiem fachowca naukowe postępy studentów oceniał Michał Zaczyński, ekspert mody tygodnika „Wprost”.
Jakie są wyniki z prawie dwugodzinnej modowej ekspertyzy? Po prostu: surówka może być fascynująca i nowoczesna, a mini jest królową sukienek.
|
|
|
ostatnio dodane:
pokrewne forum:
przeczytaj także:
|
|
przejdź do tematu Badania nad współczesną mini aby komentować bezpośrednio na forum. | artykuł ma 8 komentarzy - ostatnie to:
paulinak-87 napisała: (w dniu: 12-06-2007 22:21)
ja mam 20 i jakoś mi się te leginsy niezabardzo podobają, a ty wcale nie jesteś stara, co będzie jak będziesz miała 50 lat jak ty mówisz już o starości? sarvi napisała: (w dniu: 13-06-2007 6:39)
ja tam lubie ale bez leginsow.a omyslec ze jeszcze z 1,5roku temu nie nosilam spodnic tylko na jakies bardzo rzadkie okazje moze z razna rok ,serio,wszystko dzieki mojemu Miskowi
to dzieki ,jak ty stara jestes to co ja mam powiedziec?............;( fintifluszka napisała: (w dniu: 13-06-2007 8:20)
Ja nie nosze spódniczek jakoś tak, nie wiem czemu, źle sie czuję w takich ciuszkach kiki napisała: (w dniu: 13-06-2007 11:20)
Ja też nie przepadam za spodniczkami. Własciwie mam ich nawet bardzo mało. Niewygodnie, trzeba uważać przy nachylaniu żeby nie okazać całego przyrodzenia A przy dzieciach to ciężkie zajęcie.
Wole krótkie spodenki, siadam wtedy jak chce i nie musze zwracać na to specjalnej uwagi.
Ale nie powiem, przy ładnej figurze, zgrabnych nogach, taka mini wygląda nieźle
A jak juz mowa o latach i starości to Koteczek0803 ciesz sie że do 30-stki jeszcze masz tak daleko. paulinak-87 napisała: (w dniu: 13-06-2007 11:32)
dziewczyny przestańcie już z tą starością, przesadzacie i tyle. Stare to będziecie jak będziecie mić po 60-70 lat a nia 27 czy 30. Jeszcze raz-przestańcie się na sobą użalać i nad swoim wiekiem Młoda napisała: (w dniu: 13-06-2007 15:38)
a ja się przekonałam do spódnic i teraz uważam, że to bardzo kobiece, a jeszcze kilka lat temu chodziłam cały czas w spodniach
kiki, ale racja ja się ma małe dziecko, do którego ciągle się schylasz to lepiej ubierać szorty
zaloguj się aby napisać własny komentarz
|
|