|
Niestety, niezwykle często prowadzi również do poważnych powikłań sercowo-naczyniowych. Badania wykazują, że ryzyko śmierci z powodu chorób serca u osób z cukrzycą jest takie jak u chorego bez cukrzycy, tyle że już po przebytym zawale serca.
Trochę statystyk…
Przeprowadzone badania dowodzą, że zawał mięśnia sercowego w przypadku chorego na cukrzycę występuje ok. 2-3-krotnie częściej u mężczyzn oraz 3-6-krotnie częściej u kobiet w porównaniu z populacją ogólną. Co więcej szacuje się, że ryzyko zawału serca u pacjentów na 10 lat przed rozpoznaniem cukrzycy może być ok. 3,5 raza większe niż u osób, u których cukrzyca nie zostanie rozpoznana. Według jeszcze innych danych, cukrzyca stwarza porównywalne zagrożenie zgonem pacjenta z powodu chorób serca, jak przebyty już zawał u osoby bez cukrzycy. Wszystko to prowadzi do tego, że choroby sercowo-naczyniowe stanowią przyczynę aż 80% zgonów osób chorych na cukrzycę.
Czy można temu zapobiec?
Ogromny wpływ cukrzycy na rozwój chorób serca doprowadził do tego, że lekarze zaczęli kłaść coraz większy nacisk na zapobieganie i odpowiednie leczenie cukrzycy. Udowodniono bowiem, że prewencja tej choroby jest jednocześnie istotnym czynnikiem zmniejszającym częstość i stopień nasilenia chorób układu krążenia, jak również ryzyka samych schorzeń kardiologicznych. Warunkiem jest utrzymanie właściwego poziomu cukru we krwi, co najlepiej określa wskaźnik hemoglobiny glikowanej (HbA1c). Jej poziom koreluje ze średnim dobowym poziomem cukru we krwi w okresie 3 miesięcy poprzedzających badanie. Wyniki jednego z największych badań oceniających leczenie cukrzycy typu 2 wskazują, że obniżenie HbA1c już o 1% jest związane z redukcją ryzyka wystąpienia zawału serca o 16%. Ryzyko to można zmniejszyć do poziomu osoby bez cukrzycy redukując HbA1c do poziomu 6%.
|