z czego zaśmiewają się odwieczni rywale mieszkańców Albionu – Francuzi, te żabojady unurzane w pleśniowym serze. Kilku z nich przygotowało pod koniec lat 80. XX wieku program telewizyjny pt. „Hotel Palace”. Prowodyrem satyrycznej zadymy był Jean-Michel Ribes, aktor i reżyser, który namówił do współpracy m.in. Rolanda Topora. Kolejne odcinki programu zyskiwały masochistyczny aplauz widzów, mimo iż ostrze satyry Ribesa i spółki wbijało się coraz swawolniej i bezczelniej w mieszczańskie brzuchy Francji.
Olsztyńska realizacja „Hotelu” powstała na bazie przezabawnych skeczy oryginału. Akcja rozgrywa się w ekskluzywnym hotelu. Dla obsługi i hotelowych gości absurdalny humor, purnonsens i blaga są chlebem powszednim, croissantem z masłem, którymi raczą się wzajemnie. Świat spoza hotelu Palace (czytaj: publiczność) traktują tyleż wzgardliwie, co ironicznie i z arystokratyczną wyniosłością. Spektakl utrzymany jest w konwencji satyrycznego kabaretu.
Twórcy kompromitują drobnomieszczański, konsumpcyjny styl życia, pogoń za pieniądzem i pseudo-luksusem. Ośmieszają prawie wszystkie dziedziny życia, począwszy od historii i polityki, na seksie i modzie skończywszy. Dla francuskich prześmiewców nie ma tematów tabu, nie ma takiej potrawy, która nie mogłaby być bardziej pieprzna, nie ma takiej beczki sakralnego miodu, której nie można by przyprawić łyżką dziegciu-profanum, ponieważ nic tak nie oczyszcza jak dystans, ironia i przenikliwy dowcip.
Informacje:
- Roland Topor, Jean-Michel Ribes, Gébé, Jean-Marie Gourio, Georges Wolinski „Hotel Palace”
- scenariusz i reżyseria: Cezary Ilczyna
- kostiumy: Bogusław Cichocki
- opracowanie graficzne: Mariusz Sopyłło
- animacje: Antek Grzybek
|