|
Ale wychodząc z planu „Dlaczego nie!” ukrywa Pani fryzurę pod czapką… Źle się Pani z nią czuje?
Nie, wręcz przeciwnie! Tylko, że znam potęgę prasy. Wiem, że prędzej, czy później moja fryzura stanie się sensacją. Więc postanowiłam to wykorzystać. Pomyślałam o fundacji Ewy Gorzelak – mojej koleżanki aktorki, która pracuje z dziećmi z Centrum Zdrowia Dziecka, z oddziału onkologii. Ewa organizuje wyjazdy chorych dzieci na wakacje. A ja sprzedałam wyłączność na pierwsze zdjęcia z krótkimi włosami jednej z gazet – właśnie w zamian za wsparcie fundacji. I by żaden paparazzi tego wizerunku nie wykradł, chodzę w czapce.
Rozmawiała Małgorzata Karnaszewska
|