|
A nurkowanie?
Wcześniej kilka razy już nurkowałem – i to w bardzo fajnych wodach, bo np. w Egipcie. W Polsce już tak pięknie nie było, bo na planie „Kryminalnych” pływałem w kanale Żerańskim. A tam nie było widać nic! Zapytałem nawet nurków, w jaki sposób w czasie akcji znajdują i wyławiają zwłoki. I okazało się, że robią to po omacku… Więcej o nurkowaniu nauczyłem się właśnie na planie „Dlaczego nie!”. Na przykład jak zakładać i zdejmować ekwipunek pod wodą. Sceny, które kręciliśmy, były dość ryzykowne. Braliśmy np. z butli powietrze, a na głębokości 5 metrów to nie takie proste! Wokół ze wszystkich stron napiera woda i człowiek wie, że wypłynąć wcale nie będzie łatwo…
Z powietrza, lądu i wody… który żywioł jest Panu najbliższy?
Chyba najpewniej czuję się na ziemi!
A co po zakończeniu zdjęć do „Dlaczego nie?” Nowy film i nowe wyzwanie?
No, jeśli będzie np. projekt, w którym mógłbym zagrać boksera, to z chęcią potrenuję!(śmiech) W aktorstwie właśnie to mnie fascynuje – to, że wciąż muszę mierzyć się z
czymś, czego dotąd nie znałem…
Rozmawiała: Małgorzata Karnaszewska
|