|
Wszyscy za to zgodnie podkreślają, że liczy się funkcjonalność i komfort. „Wyposażenie musi być skrupulatnie przemyślane, czyli pełna infrastruktura teletechniczna i sanitarna - umożliwiająca lokalizację toalety dla gości, 2-3 łazienki, drzwi wejściowe antywłamaniowe i izolujące od hałasu, okna (z pewnością niedługo standardem staną się okna 3-szybowe), klimatyzacja i wentylacja. To ostatnie jak gdyby poszło w zapomnienie w obecnie projektowanych budynkach. Ogrzewanie podłogowe, kominek, tarasy - to jest i będzie wymagane, ale najważniejsze to dobre rozplanowanie powierzchni. A na ogół kuchnie są za małe, możliwości aranżacji jadalni ograniczone - a jest to przecież ważny element apartamentu. Do tego biblioteka, pokój do pracy dla pani i pana domu, 3 sypialnie i coś dla gości. No i garderoby, których zawsze jest za mało i schowek/piwnica - nie 4 mkw. tylko 12 mkw. Dwa miejsca garażowe dla większych mieszkań są oczywiste" - wylicza Katarzyna Cyprynowska z Metrohouse.
W powszechnej opinii apartament wyróżnia się sporymi rozmiarami. Ale co ciekawe, specjaliści nie podzielają tej opinii. „Z reguły takie mieszkanie ma co najmniej 90 mkw. Ale mieszkania typu studio dla singla o powierzchni 50-60 mkw. też mogą być apartamentami" - zauważa Małgorzata Battek. Tę opinię podziela Maciej Dymkowski: „Moim zdaniem może nim być studio o powierzchni - powiedzmy - 60 mkw. Ktoś inny z kolei powie, że minimum to 3 sypialnie, salon i 120 mkw. Jak więc widać - ciężko o jednoznaczną definicję." Zdaniem specjalistów z WGN konieczny jest duży taras dający namiastkę przestrzeni zielonej. Mile widziany zimowy ogród. Ważna jest także skala inwestycji. Zdaniem niektórych specjalistów trudno mówić o „osiedlu apartamentowców". „Apartamentowiec może być kilkudziesięciopiętrowym nowoczesnym wieżowcem w centrum miasta, jak również kilkumieszkaniową przedwojenną nobliwą kamienicą po odpowiedniej modernizacji, albo też małym kondominium w willowej dzielnicy w otoczeniu zieleni" - mówi Małgorzata Battek.
|