Nawet jeżeli uda nam się sprawić, że w domu nasze dzieci nie będą jadły nic słodkiego to ciężko będzie zapanować nad „słodką pokusą” w szkole, podczas weekendu u dziadków, rodzinnych przyjęć czy wycieczek. Co w takim razie możemy zrobić? Nauczmy nasze dzieci umiaru i wyróbmy w nich dobre nawyki. Podpowiadamy jak to zrobić!
Po pierwsze umiar!
Pewnie nie raz już słyszeliście, że powodem nadwagi nie jest samo jedzenie, lecz to, jakie jego ilości spożywamy w ciągu dnia. Nawet jeżeli odżywiamy się bardzo zdrowo – jemy produkty pełnoziarniste, gotowane mięso, warzywa i owoce, ale w ogromnych ilościach to prawdopodobnie możemy mieć problem z nadwagą. Musimy pamiętać, że tyjemy z powodu przekraczania dopuszczalnej liczby kalorii potrzebnej naszemu organizmowi w ciągu dnia. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć dzieci umiaru w spożywaniu posiłków. Szczególnie jeżeli dotyczy to przekąsek i słodyczy. Pamiętajmy, aby od małego przyzwyczajać nasze dzieci do jedzenia małych porcji. Przygotowując deser zawsze należy dokładnie dzielić porcje dla każdego członka rodziny i unikać tzw. „dokładek”, czyli dodatkowych porcji dla jednej osoby. Jeżeli dziecko będzie regularnie dostawało „dokładki” ulubionego deseru - to będzie to dla niego sygnał, że jak coś mu smakuje, to może tego zjeść więcej… W przyszłości, jako dorosły człowiek, nie będzie miało nawyku stawiania sobie ograniczeń w spożywaniu słodyczy. Co niestety może skutkować poważnymi problemami z nadwagą. Ważne jest, aby do „zasady umiaru” przyzwyczaić także starszych członków rodziny – szczególnie babcie i dziadków, którzy uwielbiają rozpieszczać swoje wnuki i częstują je ogromnymi porcjami ciast, ciasteczek, czekoladek i innych słodyczy.
Daj dobry przykład i świadomie kształtuj nawyki!
Aby nasze dzieci świadomie i mądrze spożywały słodycze i przekąski musimy sami dawać im dobry przykład. Zastanówcie się, ile razy zajadaliście się czekoladowymi pralinkami przy swoich pociechach? Czy kiedy Wasze dziecko było smutne, to proponowaliście mu cukierki na rozweselenie? I pewnie nieobca jest Wam sytuacja, w której zamiast drugiego śniadania dziecko dostało od Was batona lub paczkę żelków. Niestety wielokrotnie okazuje się, że z pośpiechu, lenistwa lub zwyczajnej nieuwagi przyzwyczajamy nasze dzieci do nieprawidłowych zachowań. Jeżeli chcemy nauczyć je racjonalnego odżywiania i wyrobić prawidłowe nawyki to powinniśmy pilnować, aby na każdym kroku dostawały od nas dobry przykład. Dlatego bezwzględnie unikajmy objadania się słodyczami na oczach dzieci i przede wszystkim pilnujmy, aby one tego nie robiły. Od najmłodszych lat powinniśmy uczyć dzieci, że słodycze nie są wartościowym posiłkiem – są przekąską, pewnego rodzaju nagrodą czy też rarytasem, który owszem można jeść, ale nie codziennie i w odpowiednich ilościach.
Słodkości to nie tylko batony, cukierki czy żelki
Większość z nas myśląc o słodyczach myśli o batonikach, czekoladach, pralinach, ciastkach, słodkich bułkach, babeczkach, cukierkach, żelkach czy innych wysoko przetworzonych produktach. Jednak pamiętajmy, że istnieje mnóstwo „naturalnych słodkości” oraz produktów, które oprócz tego, że są słodkie, to zawierają jeszcze wartościowe składniki odżywcze! Do grona naturalnych słodyczy zaliczamy przede wszystkim owoce i bakalie. Są one najzdrowszym i najbardziej wartościowym źródłem cukru. Dlatego zawsze, kiedy to możliwe zastępujmy nimi sklepowe słodycze! Możemy je podawać nie tylko tradycyjnie, ale także w formie atrakcyjnych deserów – sałatek owocowych, szaszłyków, musów, domowych sorbetów czy kolorowych koktajli.
Nie tylko świeże owoce i bakalie mogą być zastępnikiem batoników, czekoladek czy żelków. Doskonałą i słodką przekąską są także produkty mleczne, które zawierają wapń i białko. Jogurty, serki czy desery mleczne z owocami są nie tylko słodkie, ale także sycące! Ważne jest, aby wybierać je świadomie i dokładnie czytać etykiety!
Serki homogenizowane są bardzo chętnie spożywane przez dzieci. Na rynku brakuje w tej chwili serków o prosty składzie. Bardzo często zdarza się, że oprócz cukru, mleka i owoców zawierają one mnóstwo substancji konserwujących i sztucznych barwników! Najlepsze serki, to takie, które mają prosty skład i posiadają od 3 do maksymalnie 5 składników. Do tego typu produktów należą między innymi serki Bakuś od Bakomy. Bakuś serek homogenizowany posiada prosty skład. Nie zawiera barwników i aromatów. Dostępny w dwóch najbardziej ulubionych przez dzieci smakach: waniliowym i truskawkowym.
Serki Bakuś mogą stanowić doskonałą przekąskę, drugie śniadanie lub deser. Ich największym atutem jest prosty skład - zawierają one wyłącznie: serek, cukier trzcinowy oraz owoce.