|
Te różnice urozmaicają wspólne życie, zabijają nudę, pozwalają poznać zupełnie inny punkt widzenia. Czy to lis z kotem, czy kot z sową, czy niedźwiedź z tygrysem i lwem, czy słoń z psem. Tam, gdzie zgadzają się emocje, nie jest ważne pochodzenie ani… gatunek.
- (…) Oswoić znaczy stworzyć więzy (…). Poznaje się tylko to, co się oswoi - powiedział lis. - Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie!
- A jak się to robi? - spytał Mały Książę.
- Trzeba być bardzo cierpliwym. Na początku siądziesz w pewnej odległości ode mnie, ot tak, na trawie. Będę spoglądać na ciebie kątem oka, a ty nic nie powiesz. Mowa jest źródłem nieporozumień. Lecz każdego dnia będziesz mógł siadać trochę bliżej...
Fragment „Małego Księcia”
Kiedy mała dziewczynka i gigantyczny stwór spotykają się po raz pierwszy, nic nie wskazuje na to, że narodzi się między nimi niezwykła więź. Różni ich nie tylko wygląd: Sophie jest małą dziewczynką, BFG jest wielkim…gigantem z Krainy Olbrzymów. On je szlamgóry, warzydła, drajkota sam do siebie. Ona mówi jak najbardziej poprawnym językiem. On mieszka w Krainie Olbrzymów. Ona w sierocińcu. Kiedy wielka ręka Bardzo Fajnego Giganta wsuwa się bezszelestnie przez okno i w środku nocy porywa dziewczynkę, wcale nie oznacza to kłopotów. To początek pięknej przygody, w jaką Gigant zabiera Sophie – równie samotną, jak on. Kiedy nawzajem się oswoją, będą za siebie odpowiedzialni.
BARDZO FAJNY GIGANT w kinach od 1 lipca
|