|
„Medicus” w Niemczech zarobił ponad 40 milionów dolarów, w Hiszpanii przez kolejnych 7 tygodni był w Top10. To największa epopeja historyczna zrealizowana z takim rozmachem od czasów „Pachnidła”. Opowiadając historię Roba Cole’a, film przenosi widza m.in. do średniowiecznej Anglii i Persji, imponując jednocześnie oprawą wizualną: scenografią, kostiumami, zdjęciami.
Europa oraz Persja w XI wieku, wioski i miasta w posępnej średniowiecznej Anglii, oświetlany blaskiem pustyni Isfahan, podróż niemalże przez cały znany wówczas świat, zamieszkały przez dziesiątki ważnych dla filmu postaci, które otaczają Roba Cole'a, a także setki lokalnych mieszkańców oraz seldżuckich wojowników w tle. Każdy aktor i statysta musiał mieć odpowiedni kostium, ażeby pomóc twórcom przywrócić do życia dawny świat ekscytującego Średniowiecza. Oprócz setek kostiumów, które należało zaprojektować i uszyć, „Medicus” wymagał również zestawu ubiorów dla każdego z głównych aktorów. „Garderobę dla naszych podstawowych bohaterów stworzyliśmy niezależnie od całej reszty”, opowiada kostiumograf Thomas Oláh. „Mieli bardzo duży wybór, mogli więc zakładać to, co chcieli, a co pasowało do danej sceny”.
|