I na ciebie przyszła pora - obudź się i rozpocznij polowanie. Polowanie na... słońce!
Te pierwsze pojawiające się promienie są naszym początkiem - na kilka miesięcy dadzą nam energię do życia, odporność, a przy zachowaniu umiaru - piękno, młodość i sprawność. Jak to możliwe? Po zimie czujemy się ospali – zapasy energii są na wyczerpaniu. Jeżeli jeszcze nie odżywialiśmy się odpowiednio, już od początku lutego czujemy przede wszystkim zmęczenie. Ziewanie, brak ochoty do podejmowania nawet najdrobniejszych decyzji czy spotkań towarzyskich... Na szczęście z tym koniec – odradza się natura, jest wiosna – kiełkuj i ty.
Wiosna to najlepszy czas na łapanie jak najwięcej zdrowych promieni słonecznych, bo promienie słoneczne w rozsądnych dawkach są zdrowe i niezbędne - są głównym źródłem witaminy D, która akumulowana w okresie wiosenno - letnim jest konieczna dla zdrowego przetrwania jesiennej słoty i zimy. Witamina D reguluje procesy metaboliczne, wzmacnia resorpcję tj. przyswajanie wapnia i fosforanów w jelitach, wzmacnia system odpornościowy, dzięki czemu nawet jeżeli grypa nas dopadnie to sprawnie i szybko sobie z nią poradzimy. Witamina D jest niezbędna do funkcjonowania układu kostnego - mocne i sprawne kości to właśnie jej zasługa. W tym wypadku nasz organizm działa jak akumulator: ładujemy go wiosną i latem, by później sam podtrzymywał swoje działanie - nie bójmy się, że go przeładujemy.
Jak wspomagać życiodajne oddziaływanie witaminy D? Odpowiedź znajdziecie
tutaj!