|
Dodatkowym utrudnieniem mogą być godziny rozmów kwalifikacyjnych, które z reguły odbywają się w standardowym czasie pracy. Osoby pracujące i jednocześnie poszukujące nowej pracy, potrafią sobie jednak i z tym poradzić. Uczestnicy globalnej ankiety serwisu kariery Monster.com, w takiej sytuacji korzystają z fikcyjnych wymówek, z których najpopularniejszą jest konieczność wyjścia na wizytę u lekarza (44%), choroba (15%) i opieka nad dzieckiem (12%).
Pogodzenie poszukiwań nowej pracy z jednoczesnym zatrudnieniem na etat nigdy nie było tak łatwe jak teraz. Reaserch rynku pracy, poszukiwanie wakatów, czy aplikowanie na konkretną ofertę pracy - te wszystkie czynności wykonujemy dziś on-line. Problematyczny okazuje się ostatni etap - rozmowa o pracę.
Monster.com – lider światowej rekrutacji on-line – zapytał swoich użytkowników na całym świecie o to, jakiej wymówki używają, aby wymknąć się na rozmowę kwalifikacyjną:
44% respondentów wybiera wizytę u lekarza/dentysty,
15% chorobę,
12% musi opiekować się dzieckiem,
8% musi czekać w domu na ważną przesyłkę czy też dostawę sprzętu,
21% wybiera inną wymówkę.
Co ciekawe, na fałszywą wizytę u lekarza najczęściej decydują się Francuzi (aż 54%). Jedynie 7% z nich symuluje chorobę, która z kolei ma najwięcej zwolenników wśród Amerykanów (16%). Nacją, która najczęściej wybiera opiekę nad dzieckiem jako dogodną wymówkę, są Kanadyjczycy z wynikiem 16%. Jednocześnie najrzadziej, bo tylko w 7% przypadków, mówią, że czekają na przesyłkę.
Nie pozwól, aby w tak ważnej chwili, cokolwiek Cię rozpraszało. Poproś rekrutera o spotkanie późnym popołudniem. Jeżeli mimo wszystko będziesz musiał wyjść z pracy na rozmowę kwalifikacyjną, postaraj się o prostą wymówkę. Musisz skupić się na zrobieniu dobrego wrażenia, a nie stresować się rolą podwójnego agenta – radzi Małgorzata Majewska, ekspert monsterpolska.pl. Postaraj się też, aby nie zdradziły Cię detale jak np. zbyt formalny jak na codzienną pracę strój, którym chcesz zrobić wrażenie na nowym, potencjalnym pracodawcy.
|