|
Sport, języki, taniec, a może zajęcia plastyczne? Radzimy, czym się kierować przy wyborze, zachowując przy tym zdrowy rozsądek. Pierwszy dzień w żłobku, przedszkolu, szkole. Wielkie wydarzenie, ale też niepokój wynikający z niepewności czy nasza pociecha sobie poradzi, czy zaaklimatyzuje się wśród rówieśników. Wraz z rozpoczęciem edukacji naszych dzieci oprócz takich dylematów dochodzi również ten, na jakie zajęcia dodatkowe je posłać, które okażą się najwartościowsze? Zajęcia dodatkowe odpowiednio dopasowane do osobowości i predyspozycji dziecka spełniają nie tylko funkcję edukacyjną, ale też stymulują jego rozwój społeczny. Ważne jest również, aby nauka była dla dziecka przyjemnością, a nie przymusem i odbywała się poprzez zabawę.
Więcej nie znaczy lepiej
Często bywa tak, że rodzic chcąc jak najlepiej dla swojego dziecka, posyła je na niezliczoną ilość zajęć dodatkowych. Uważa, że niezapisanie na któreś z nich będzie zaniedbaniem z jego strony i odbije się na rozwoju dziecka. Jest to jeden z podstawowych błędów popełnianych przy wyborze zajęć pozalekcyjnych. Należy pamiętać, że aby zajęcia miały korzystny wpływ na dziecko, trzeba przede wszystkim zachować umiar w ich doborze i nie robić tego kosztem czasu spędzanego z rodziną. Ograniczenie zajęć dodatkowych do dwóch tygodniowo w zupełności zaspokaja potrzebę rozwijania pasji i talentów dziecka, a jednocześnie zapewnia czas na odpoczynek i zabawę z najbliższymi. Dobrym rozwiązaniem są także zajęcia, na które można chodzić wspólnie z rodzicami, co jest możliwe m.in. na kursach oferowanych przez Helen Doron English.
Zdrowy kompromis
Zastanawiając się nad tym, jakie zajęcia dodatkowe będą dla dziecka najwłaściwsze, powinniśmy skupić się przede wszystkim na jego potrzebach. Nie należy narzucać dziecku wyłącznie swoich upodobań. Jeśli uważamy jakieś zajęcia za szczególnie ważne dla przyszłości naszej pociechy, pójdźmy z nią na kompromis. Sprawmy, aby poczuła się ważna i pozwólmy jej samodzielnie wybrać jedne z zajęć będących w obrębie jej zainteresowań. To ważne, aby dać dziecku możliwość rozwijania jego indywidualnych talentów i pasji. Jeśli uważamy natomiast, że niezbędna jest nauka języka obcego, wybierzmy takie kursy, na których nauka odbywa się poprzez zabawę, jak np. w szkołach Helen Doron English.
Metodą prób i błędów
Dzieci często zapalają się do różnych zajęć, ponieważ chcą spróbować wszystkiego. Po jakimś czasie jednak zniechęcają się i nie chcą dłużej na nie uczęszczać. Warto się na to przygotować i dać dziecku możliwość poeksperymentowania. Pozwólmy mu zrezygnować z wybranych przez nie wcześniej zajęć i wypróbować kolejne. Dzięki temu damy mu możliwość przekonania się, co tak naprawdę lubi i co go pasjonuje.
Pozytywna nuda
Nawet jeśli zajęcia dodatkowe mają bardzo atrakcyjną formę, dziecko potrzebuje też czasu na swobodną zabawę bez ingerencji dorosłych, w czasie której samodzielnie decyduje, czym się w danej chwili zajmuje. Tak spędzony czas tylko z pozoru może wydawać się bezproduktywny, jednak w rzeczywistości uczy nasze dziecko samodzielnego dokonywania wyborów i planowania własnego czasu. Choć decyzje dotyczące zajęć dodatkowych naszych pociech nie należą do najłatwiejszych i wiążą się z wieloma czynnikami, najważniejsze jest, by zachować przy ich podejmowaniu zdrowy rozsądek i nie lekceważyć potrzeb i wyborów dziecka.
|