
|
 |
|
|
|
|
We wschodnie metody walki z uporczywym bólem głowy nie wierzę, ale polecam Wam własną metodę - szklanka pepsi i ibuprom  działa błyskawicznie _________________ Pozdrawiam - Dalia

|
|

|
 |
|
|
|
|
jest jeszcze jedna metoda, zrobić sobie poduszkę (wypchać poszewkę zasuszonymi liśćmi leśnej paproci) i jak boli to spać na niej  _________________ pozdrawiam
Renia

|
|

|
 |
|
|
|
|
Ciekawe z tymi paprociami, muszę to wypróbować,jadę w sobotę do lasu,to sobie nazrywam.A za jakiś czas podzielę sie wrażeniami. _________________ buziaczki Ninka

|
|

|
 |
|
|
|
|
A czy przypadkiem to nie musi być jakaś specjalna odmiana paproci? _________________ Pozdrawiam - Dalia

|
|

|
 |
|
|
|
|
Powinny być leśne,od dwóch lat mam taką poduszkę(jasieczek)i poważnie przynosi ulgę-to do niedowiarków.Wcześniej miewałam dość mocne ataki migreny,teraz są rzadsze i mniej uciążliwe.Polecam

|
|

|
 |
|
|
|
|
bogulka napisała: |
od dwóch lat mam taką poduszkę |
ale czy taka poduszka pomaga tylko atakach migreny czy działa też gdy z bólu głowy oczy chcą Ci wyjść na wierzch?  _________________ pozdrawiam
Renia

|
|

|
 |
|
|
|
|
A tego to juz nie wiem,bo mnie tylko ataki migreny męczyły,ale przy migrenie to tak"oko wychodzi"  hahahaha wiec musisz spróbować. 
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 24-08-2006 20:05

|
|

|
 |
|
|
|
|
bogulka napisała: |
ale przy migrenie to tak "oko wychodzi"  |
Oj znam ten ból Bogulka
ale czy takie podusie można gdzieś kupić? czy koniecznie trzeba zrobić wyprawę do lasu  _________________ Pozdrawiam - Dalia
edytowany: 1 raz | przez Dalia | w dniu: 25-08-2006 8:23

|
|

|
 |
|
|
|
|
Chyba nie,chociaż to dobry pomysł na biznes, moje dziecko jedzie na wieś to nazrywa paproci w lesie,maszynę mam,materiał też sie jakiś znajdzie,pobawię sie w krawcową i będę je sprzedawać u mnie w sklepie spod lady hahaha(jak w Misiu)to żart oczywiście,a poważnie to ja się przez przypadek dowiedziałam o leczniczych skutkach paproci,bedąc na wsi,dopadła mnie migrena ,środków przeciw bólowych brak,a moja ciotka zapalona "zielarka"od razu do lasu poleciala po paprocie i ze świeżych mi wianek zrobiła hahahaha.Śmiesznie to brzmi,bo sama się tego śmiałam,ale jak pomogło to stosuję do dziś.

|
|

|
 |
|
|
|
|
No to w takim razie jutro wybieram się do lasu, nazbieram paproci, rozpruje jaśka, a później wsadzę paprocie do środka i zeszyję  maszyny w domu nie posiadam, a i zdolności do szycia brak, więc trzeba sobie jakoś radzić  _________________ Pozdrawiam - Dalia

|
|

|
 |
|
|
|
|
Tylko je pierwsze dobrze wysusz,bo inaczej Ci zapleśnieją.  I jeszcze jedno nie wsadzaj z łodygami,tylko same listki,no bo po co Ci patyki w poduszce.

|
|