Niestety od Miłości do Nienawiści chyba jest tylko jeden krok... Jak się mocno kocha i coś nagle się kończy, to łatwo przemienić to uczucie w Nienawiść...chociaż ja nie do końca bym to tak nazwała, bo w głębi duszy chyba nadal kocha się tą osobę...
Nie wiem jak jest w Twoim przypadku... Nie wiem co się stało... a na Twoje ogólne stwierdzenie trudno jest cokolwiek poradzić... Mogą być przeróżne sytuacja, kiedy można zadać takie pytanie...
A to czy Miłość zamieni się w zupełnie inne uczucie zależy chyba tylko i wyłącznie od nas samych... To my możemy pozwolić na tą zmianę, albo nie... Lepsza jest ta druga opcja, bo z biegiem czasu uzucie podobne do Nienawiści może niszczyć nas samych...
Jeżeli ktoś Cię zranił (chociaż nie wiem)... to zachowaj dystans, widocznie ten ktoś nie był wart tych uczuć którymi był obdarzony...A po co samemu się zatruwać nienawiścią, złością? Wiem, łatwo się piszę... ale nie wiele więcej mogę napisać na Twoeje ogólne pytanie...
Pozdrawiam...
_________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."