|
|
|
|
|
|
Dalia, kupując alhohol na wesele kup go więcej ale zabezpiecz się możliwością zwrotu pełnych nienaruszonych butelek.
Jeśli chodzi o wódkę to myślę, że pół litra na głowę powinno wystarczyć. Co do piwa czy wina to nie mam pojęcia - chyba powinnaś zrobić jakiś mały wywiadzik wśród przyszłych gości _________________ pozdrowienia
|
|
|
|
|
|
|
|
Pierwsze słyszę o możliwości zwrotu alkoholu,chyba że kupujesz w zaprzyjaźnionym sklepie???Też jestem zainteresowana tym tematem. _________________ buziaczki Ninka
|
|
|
|
|
|
|
|
"Na oko to chłop w szpitalu umarł"a alkohol kupujemy po dokładnym przetestowaniu rodziny,mniej więcej znasz chyba jej możliwości?Pół litra na głowę to przyjęty standard(pracuję w sklepie monopolowym i obsługujemy czasem wesela)ale są i tacy co 1 litr uważają że będzie mało.Wina i piwa kupują w zalezności od ilości młodych osób.Ale ja osobiście nie przesadzałabym z tymi trunkami,soki i napoje też trudno mi powiedzieć,ok 2litry na głowę?ale to wszystko zalezy od pogody.A co do zwrotów to faktycznie tylko po znajomości hahahaha i to pod warunkiem że kupiona jest "chodliwa "wódka.Tu przypominam jeszcze o szampanie,1 butelkę,czyli 075l rozlewamy na 8-10 osób,symbolicznie do toastu.Piwa lepiej kupić butelkowe lub puszki(ale nieładnie wyglądają na stole)bo kupując kegę-czyli beczkę 50l.czego nie wypiją goście,to zostaje w lokalu.
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 28-08-2006 7:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak mi się wydaje, ze pół litra wódki na osobę w zupełności wystarczy. Testowanie rodziny pod tym względem jeszcze przed weselem to chyba zbyt duży wydatek
Większy problem jest z kobietami, bo nie wiadomo czy będzie piła drinka czy raczej preferuje wino. A tak w ogóle to wino powinno być czerwone czy białe?
Co do piwa to też się zastaniawiam czy w ogóle jest potrzebne? Bo jeśli po wypiciu kilku drinków przepiją piwem to trzeba będzie ich wynosić
A likiery albo nalewki? Zamawia się w ogóle takie rzeczy na wesela?
A co do zwrotów alkoholu to rzeczywiście słyszałam, ze wiele sklepów proponuje wzięcie w "komis". Nie znam dokładnych warunków, ale wiem, ze mozna wtedy zwrócić nienaruszoną wódkę. _________________ Pozdrawiam - Dalia
edytowany: 1 raz | przez Dalia | w dniu: 28-08-2006 8:35
|
|
|
|
|
|
|
|
bogulka napisała: |
A co do zwrotów to faktycznie tylko po znajomości |
może nie "tylko" ale czasami rzeczywiście nie da się tej bariery przeskoczyć
Ninka napisała: |
Pierwsze słyszę o możliwości zwrotu alkoholu |
od tego jest konkurencja, jak jeden kategorycznie się nie zgodzi na Twoje warunki to trzeba próbować u innego. W końcu to nie jest mały koszt - w zależności od rodzaju wódki za 100 butelek 0,5 l zapłacisz od 1600-3500 zł - myślę że warto podzwonić, pochodzić, po prostu sprawdzić o wszystkie możliwości.
Nawet jeśli nie uda się zwrócić wódki czy wina do sprzedawcy, to nie ma obaw, ani wódka ani wino się nie zepsuje i zapas może leżeć do chrztu Gorzej z piwem, ma konkretną datę przydatności do spożycia. _________________ pozdrowienia
edytowany: 1 raz | przez Miś | w dniu: 28-08-2006 11:26
|
|
|
|
|
|
|
|
bogulka napisała: |
alkohol kupujemy po dokładnym przetestowaniu rodziny |
brzmi to trochę tak jaby młodzi przy wręczaniu zaproszeń mieli siąść do picia z każdym z przyszłych gości
bogulka napisała: |
"Na oko to chłop w szpitalu umarł" |
racja, racja
bogulka napisała: |
Tu przypominam jeszcze o szampanie,1 butelkę,czyli 075l rozlewamy na 8-10 osób,symbolicznie do toastu. |
ok, czyli na 100 osób 10-13 butelek szampana 0,75 l dzięki, dobrze wiedzieć
Miś napisał: |
pół litra na głowę powinno wystarczyć. |
bogulka napisała: |
Pół litra na głowę to przyjęty standard |
pół litra wódki na głowę wydaje się dużo jak stoi w butelce, ale kto wie przy dobrej muzyce goście mogą to wyskakać i przez całą noc wypić nawet więcej...
jak to jest? jeśli kieliszki do wódki mają od 30 ml do 60 ml - chyba można przyjąć średnią 50 ml. 0,5 l da wówczas tylko 10 kieliszków (lub 5 drinków) to już nie wydaje się dużo...
może pojawi się ktoś, kto jest świeżo po weselu i da nam jakieś wskazówki co do wódki _________________ pozdrawiam
Renia
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tylko wino musujace piję i po tym już jestem gotowa.
|
|
|
|
|
|
|
|
No nie ,chodzi mi o to że przecież mniej więcej znamy możliwosci naszych bliskich ,teraz rzadko zdarzają sie wesela, na które zapraszamy bliżej nie określona rodzinę,o to mi chodziło w przetestowaniu.0.5l starcza na 6 drinków(słabych)tak że mniej więcej mozna obliczyć,albo i nie,bo jeden będzie siedział całą noc przy jednym drinku a drugi za ten czas wypije dziesięc.Co do szampana to sprawdzona ilość,a reszta niestety według uznania.Tak jak pisałam wcześniej moje wiadomości są czysto teoretyczne,po prostu widzę co ludzie zamawiają.A te 0.5l.na głowę to liczy się wszystkich gości - dzieci też.
edytowany: 2 razy | przez bogulka | ostatnio w dniu: 29-08-2006 17:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdzieś spotkałam się z liczeniem 1 litr na głowę-biorąc pod uwagę wyprawiane poprawiny.
Osobiście myślę,ze to nadmiar trunku.My jesteśmy odpowiedzialni za udaną imprezę i chyba niezbyt by nam było miło patrzeć na głowy na stołach.
|
|
|
|
|
|
|
|
My liczymy po 0,7 na głowę i po butelce wina na parę. Na piwo się nie zdecydowlaiśmy, zeby goscie nie mieszali alkoholi. A szampana mamy wyliczone co do kieliszka, ale tylko na toast, mam nadzieję, ze wszystkiego starczy _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie ma co przesadzac z alkoholem, ale tez nie moze byc sytuacji ze zabraknie wódki. To byłby wstyd. Lepiej zeby bylo wiecej, zreszta trzeba tez pomyśleś o "bramach" na nie tez trzeba miec kilka flaszeczek.
|
|