|
Witamina ta pełni funkcję wspierania białych ciałek krwi. Jest niezbędna do produkcji limfocytów. Limfocyty niszczą zainfekowane komórki. Od ich sprawności zależy jak szybko nasz organizm upora się z infekcją. Stymulując tworzenie przeciwciał i inne mechanizmy obronne znacząco poprawia działanie układu odpornościowy organizmu. Większość z przeprowadzonych badań wykazała, że krótkotrwałe przyjmowanie 0,5-1g witaminy C dziennie może skrócić i złagodzić przebieg przeziębienia.
Trochę historii
W 1928 roku von Szent-Györgyi uzyskał z wyciągów z nadnerczy, kapusty i pomarańczy związek, który wykazywał właściwości oksydoredukcyjne. Von Szent-Györgyi nie zdawał sobie sprawy, że związek ten, to witamina C nazwana przez niego kwasem heksuronowym. W 1932 roku W.A. Waugh i Charles King otrzymali witaminę C z cytryny. W rok później Sir Walter Norman Haworth, Hirst i współpracownicy ustalili budowę chemiczną witaminy C. W latach 1933-34 Tadeusz Reichstein i współpracownicy dokonali syntezy kwasu askorbinowego na politechnice w Zurychu. Otworzyło to drogę do masowej produkcji syntetycznej postaci tej witaminy.
Gdzie znajdziemy witaminę C w naturze?
Witamina C jest substancją nietrwałą, rozkładającą się częściowo w czasie gotowania. Średnie dzienne zapotrzebowanie dziecka na witaminę C wynosi 40-75 mg a człowieka dorosłego 75-100 mg. Głównym źródłem witaminy C są świeże oraz właściwie przetworzone owoce, np. dzika róża czy czarna porzeczka i warzywa.
Dobrym źródłem witaminy C, szczególnie w okresie zimowym i wczesnowiosennym, są świeże owoce i soki cytrusowe, ale także godna polecenia jest zasobna w tę witaminę kiszona kapusta. Bardzo dobrym i bogatszym od owoców cytrusowych źródłem witaminy C są owoce dzikiej róży, czarna porzeczka oraz natka pietruszki. Udział tych produktów w przeciętnej, dziennej racji pokarmowej u większości z nas jest jednak niewielki.
|